Ja miałam Oilatum i też sie sprawdził u nas.

Ja używałam emolium - olejek do kąpieli, balsam i krem do buzi i byłam bardzo zadowolona. Obecnie mała ma 8 m i nadal używam balsamu i kremu do buzi.

Ziajka natłuszczająca - jak jakimś cudem się nie sprawdzi to dopiero te droższe specyfiki.

Mi położna powiedziała, że na początku warto nie żałować na emolienty. U mnie sprawdzał się oilatum i emolium - nie widziałam między nimi specjalnej różnicy. Mąż wolał emolim - on kąpał małą. Oillan nie pasował nam jakoś - inna konsystencja, czy trzeba było to namydlać i spłukiwać - nie pamiętam już, ale nie odpowiadał nam. Po ziajce mała miała zaczerwienioną skórę - posłuchałam pani w aptece, że lepiej nie ładować się od razu w droższe kosmetyki i córcia przez to cierpiała.