wiesz ja mialam pierwsze cc przez komplikacje ktore wystapily ,w drugiej ciazy nie jestem ,jakbym byla chce rodzic naturalnie ale wiadomo nie wiem czy na bank bede mogla ale gdybym musiala miec kolejne cc to chyba bym sie martwila i denerwowala z tego powodu choc wiem ,ze wiele kobiet rodzi trojke czasem nawet 4 dziecie przez cc i jest wszystko ok .pewnie nie uspokoilam ale to takie moje zdanie :)

ja mam pierwsze i juz sie boje, zreszta naturalnego boje sie rownie bardzo... ale znam babki co miały robione po 3 cc, jak one przeszły to i my przejdziemy.... jak tną to nic nie czuć chyba??? gorzej później ale baba wiele zniesie

ja mialam pelna narkoze bo zo nie dzialalo i czulam jedna strone wiec nic nie czulam .pozniej jest gorzej ale dostawalam silne leki po ktorych malo kontaktowalam i szczerze to czulam ze jestem po cc jeszcze jakies 2-3 tyg :/ ale wszystko da sie zniesc wiec nie ma czego sie bac :)slyszalam opinie ze dziecka nie da sie podniesc itp ale ja nosilam ,nawet wanienke z woda pozniej w domu z lazienki do pokoju zeby Synka wykapac to byla jakies 2 tyg p cc ale jak mus to mus i dalam rade

Ja miałam tylko jedno cc robione przez komplikacje,ale drugiego się nie boję, pewnie dla tego że nie wolno mi rodzic naturalnie, bo lekarze za długo zwlekali i musieli ciąć najniżej jak to tylko możliwe i szczerze mówiąc to panicznie boje się tego że w systemie nie ma o tym wzmianki i przy kolejnej ciąży będą chcieli kazać mi rodzic naturalnie. Ogólnie czas połogu, szczególnie pierwsze 3tygodnie to był dla mnie koszmar ale warto było. Co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości ;-)

Strasznie się bałam. Lekarze przed drugim cc dawali mi szansę na poród naturalny, ale blizna zaczęła mi się rozchodzić, więc jeszcze do tego się przestraszyłam tym i jak mi robili znieczulenie trzęsłam się jak galareta.

cholera ja się tak właśnie trzęsłam przed pierwszą cesarką :( co to będzie teraz jak znam dzień i godzinę.....ajjjj

Ja też będę miała drugą cc i też strasznie się boje zwłaszcza tego bólu rany mam niski próg bólu i bardzo żle znosiłam za pierwszym razem łzy się lały strumieniami.