jeśli nie możesz zbić gorączki to okłady chłodne na czoło, ale lepiej na ip jedz moja mała miała to samo byłyśmy w szpitalu. ale jeśli nie chce pić to ci się odwodni mega szybko lub już odwodnił jesli ma suchy pampers nie siusia, najlepiej na izbę przyjęć, pogotowie

lepiej zeby go obejrzał lekarz on zdecyduję czy dać leki czy zostawic w szpitalu

Wyglada na rotawirusa, a jesli tak to nie ma lekarstwa poza szczepionka( na ktorą jest za późno), najważniejsze żeby się nie odwodnił, dawaj często pić małymi łykami( bo jak za dużo to zwymiotuje), jakies osłonowe probiotyki na żołądek, nie wolno dawać mleka. Jeśli nie chce pic to czeka was szpital i kroplówka, bo się odwodni- to jest b. niebezpieczne.
38,5 stopni to nie jest dużo, ja do 38 stopni to nawet nie zbijam.
U nas rota trwał tylko 2-3 dni, ale synek był szczepiony, kilka razy zwymiotował, rzadak kupa i tyle. Nie byliśmy w szpitalu.
Możesz do jedzneia/picia dawać marchwiankę, zawsze o tym piszę, ale napisze jeszcze raz;)
http://wielkiezarcie.com/recipes/30041208

ps. przepis jest z vegetą, ja bym vegety nie dawała ale trochę soli tak, bo to są elektrolity.

My mielismy rora tydzien temu. Maly nie chcial jesc, co zaczelo mnie niepokoic, bo jedzenia nawet w chirobie nie odmawial, pil dopoki nie zaczal nawet i tym piciem wymiotowac. Nie obylo sie bez hospitalizacji spedzilismy tam 3 dni, Maly dostal 3 kroplowki glukozy po 250 ml. U nas nie bylo goraczki tylko lekki stan podgoraczkowy, a biegunka taka, ze wyciekala z pieluchy. Jak to rota to watpie, zeby obylo sie bez szpitala. Oby to zwykla jelitowja. Jak nie przejdzie to jutro do lekarza. Zdrowia dla Synka

My mielismy rora tydzien temu. Maly nie chcial jesc, co zaczelo mnie niepokoic, bo jedzenia nawet w chirobie nie odmawial, pil dopoki nie zaczal nawet i tym piciem wymiotowac. Nie obylo sie bez hospitalizacji spedzilismy tam 3 dni, Maly dostal 3 kroplowki glukozy po 250 ml. U nas nie bylo goraczki tylko lekki stan podgoraczkowy, a biegunka taka, ze wyciekala z pieluchy. Jak to rota to watpie, zeby obylo sie bez szpitala. Oby to zwykla jelitowja. Jak nie przejdzie to jutro do lekarza. Zdrowia dla Synka

nam jeszcze lekarka polecała ,jakieś słone przekąski, typu krakers,precelek słony,powiedziała że to dziecko prędzej zje niż marchwiankę. Najważniejsze żeby się nie odwodnił ,picie w małych porcjach

Przy rotawirusie najwazniejsze picie. Od goraczki na zmiane ibufen/ paracetamol - wtedy mozna dawac czesciej niz jeden z tych lekow, poczytaj na necie. Jesc nie koniecznie, wazne picie. Mielismy rotawirusa- tydzie na zakaznym w izolatce... 40stopni goraczki, ktorej nie mogli zbic, bo syrop zaraz wymiotowal, a czopek od razu szedl z biegunka. Konsystencja kupy- sama woda. Kroplowke podawali bardzo wolno, zeby "nie przeleciala" przez dziecko- jedna 4godz plynela. Syn wolal nic nie jesc niz te "dietowe" zarcie. Dopiero w 4dobie zjadl bulke, bo pozwolili mu dac. Idz i tak do lekarza. Ja po tych przezyciach strasznie sie boje goraczki i biegunki. Jest taki fajny zolty syrop, na N chyba ma nazwe, dziala mega szybko, juz 2x po tamtym go stosowalismy. Nifuroksazyd czy jakos tak sie nazywa. Mi syn nie chcial pic ani smekty ani marchwianek ani elektrolitow do nawodnienia. Ale jesli to rotawirus, to mi w szpitalu mowili, ze nie mozna dawac lekow na zatrzymanie biegunki- musi on byc wydalony z organizmu. Tylko nawadniac dziecko. U Nas byla.tragedia, bo byl w szpitalu z zapaleniem pluc i tam.zlapal.rota, wiec dwie infekcje powazne na raz..