Oczywiste jest to, ze najlepsze sa wozki z pompowanymi kolami, ale wg mnie maja one powazna wade, sa niestety dosyc ciezkie :(.Ja mam wozek z pompowanymi kolami,prowadzi sie go rewelacyjne,bardzo leciutko, nie grozny mu snieg,kaluze, ,gorki i pagorki :),Ale mieszkam w wielkim wierzowcu z waska klatka na ostatnim pietrze :(Dlatego tez wlasnie jestem w gtrakcie wymiany wozka na zdecydowanie lzejszy i9 odrobine wezszy co oczywiscie wiaze sie z pianka i aluminium :).Jesli mieszkasz w domku badz masz gdzie zostawic wozek na dole w bloku to ja polecam nzdecydowanie pompowane :)

Lepsze poppowane kola. Ja kupilam wozek z firmy tako x lander 3 w 1 za 1200 zl.  Kola pompowane . Wozek  na lozyskach i resorach.  Najwazniejsze aby  przednie  kola byly skretne . www.tako.net.pl

Ja mam pompowane i nie wyobrażam sobie na naszych nie równych drogach innych.

pompowane

W sklepie poradzili mi pompowane, bo:

1. mam zamiar spacerować po parku, a tam nie ma gładkich asfaltowych dróżek ,tylko wertepy

2. zima w naszym pięknym kraju trwa i trwa, a po śniegu i błocie łatwiej prowadzi się pompowane.

Piankowe są lżejsze, ale słabiej amortyzują. Chyba, że z dzidzią będziesz spacerować tylko po chodnikach i sklepach :) Chodniki co prawda też krzywe a do sklepu lepiej dzidzi nie brać. 

witam, ja mam wózek delti cat z kołami piankowymi i powiem szczerze, że całkiem dobrze sobie radza na naszych drogach. Zwróć tylko uwage na rozstaw przednich kół żeby móc bezproblemu podjeżdżać pod podjazdy dla wózków.

W piankowe sie kamienie wbijaja, pompowane zas przebijaja.

Ja mam piankowe w moim Mutsy... jest dzieki temu lzejszy, a my biegamy po parkach, lasach. Ostatnio w kolo wbil sie gwozdz... Pytanie. Co by bylo, gdyby to bylo kolo pompowane? Przebite?

Wlasnie dlatego, ze my tak szalejemy po wertepach i wozek mial byc tez lekki... sprzedawczyni polecila nam kola pompowane (Mutsy wersja Light Weight).

Jestem bardzo zadowolona. A jezdze woziem 9 m-cy juz. 

Aa... i nic mi sie nie wygina... :)

I spaceruje wlasnie po wertepiastych parkach... mieszkam w takiej okolicy, ze to juz nie miasto a jeszcze nie wies... ;)