« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka
tofinka

2013-05-06 17:15

|

Moda i Uroda

Dziwne, ale uzmysłowiłam sobie , że będąc w ciąży...

zwlaszcza w 8-9 mscu miałam czasem myślenie anorektyczki (choć nigdy z tą chorobą nie miałam do czynienia). Już mówię o co mi chodzi : pod koniec ciąży, z racji wagi czułam się grubo i nieładnie, jakbym zapominała czasem, ze to przez ciążę tak jest i mam prawo tak wyglądać. A jeszcze mnei dobijały teksty: i co tam grubasie? jak się czujesz? Wy tez miałyscie kompleksy, że jesteście grube, jak otyłe a nie ciężarne kobiety?


53.45%
TAK
46.55%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

no...a ja ten tekst słyszałam np. od przyszywanej macochy, którą śerdnio lubiłam wtedy. Teraz trochę lepiej miedzy nami

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta71
Ja juz teraz czuje sie jak pulpet. Zastanawiam sie caly czas czy po porodzie znow bede wygladac jak przed ciaza..moj maz pociesza mnie ze to tylko ciaza i przypomina mi ze ten brzuszek to wlasnie nasz dzidzius..
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mna89

już zaczynam.. bo rozmiar 34/36, o który walczyłam znika, a kiedyś bylam otyła i obiecalam sobie, że więcej nie będę, a dzidzia robi swoje :) jednak to tylko chwilowe i zaraz przechodzi - na szczęście :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8

Mnie nie tyle osłabia mój wygląd, bo to jest jeszcze do przezycia. Ale jak widzę cyfrę na wadze to mi sie robi ciemno przed oczami... wtedy w momencie zapominam ze jestem w ciazy i myslę, ze poprostu jestem słoniem  i dlatego tyle wazę :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Obrazek fajny:) Ja kiedys dalam plame i spytalam nowa laske mojego bylego( na jakiejs imprezie sie spotkalismy)czy jestw ciazy....nie byla...zonk;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maja9128

ja ciagle wysluchuje od rodziny"czesc grubasku jak sie czujesz" "hej pilko jak sie czujesz" albo jeszcze inne"co tam pilko lekarska;/ ciagle mi tak dogryzaja ze wzgledu na moj brzuch bo jest duzy i okragly jak pilka;/ ale te teksty mnie zloszcza i sprawiaja przykrosc ale nikt tego nie widzi;/ a nie raz mowie im ze to mnie drazni ze niejest mile takie cos ale oni maja to w dupie;/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
okrz

hehe nie patrzcie w lustro ... ja jak się niewidzę to wydaje mi się, że nie jest tak źle ;) trzeba znaleść pozytywy tego stanu i wyeksponować krągłości, mamy do tego prawo inni są tacy z natury i żyją

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ania0407

ja mam tak pomiedzy bo wiem ze mam prawo tyć te biodra szersze sie robia, ale jednak bym wola aby zostały takie jakie były.... Kocham dzidzie, najbardziej na świecie, ale mysl ze moge po porodzie nosic rozmiar 40 mnie przeraza....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
milionbzdur

Czuję się mega gruba! Stanęłam ostatnio nago przed lustem i pomyślałam sobie "o ku*wa! Jak mój D. może na mnie w ogóle patrzeć?!" Wiem, że to przez ciążę i z jednej strony cieszę się jak widzę mój rosnący brzuszek, a z drugiej załamuję się, że nowe fałdki mi się robią. Bardziej martwię się tym co będzie po ciąży, jak ja to do cholery zgubię?!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnost

Ja też cierpię z powodu wagi i staram sie nie oglądać dużo w lustrze, żeby się dodatkowo nie załamywać :/ najgorzej jest jak mam wyjść gdzieś i już się nie mieszczę w ubrania, które jeszcze niedawno mogłam założyć :/. Ale i tak nic nie pobije mojego celulitu i mam stresa czy po porodzie uda się szybko jakoś z tego zejść...

Twój komentarz