« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
karolinainikola

2018-06-30 10:59

|

Pozostałe

Evvka, Anita, Kasia, Finjenta, Kajtusia, Izulek ?

Przepraszam jak kogoś pomyliłam bądź zapomniałam. Co u was słychać?? Jak się miewacie? Dopiszcie dziewczyny pozostałe od siebie jak ktoś was interesuje, może odezwą się dziewczyny i odpiszą?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola

Wróciliśmy wczoraj z urlopu, napisze bloga ale pewnie dopiero jak się ogarniemy ;)
Już zleciało dwa tygodnie??:D czekam na bloga:) mam nadzieję że wypoczełaś:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola

Ja zyje. Nie moge sie ogaranac dzieki moim diabelkom. Dajcie mi jakis sposób by sie ogarnac. Co dzien w lozku 23.30 najpredzej. W nocy pobudka co chwile bo moj dwulatek ma problemy ze spaniem. Cale dnie chodzi i placze za mna. Nic zrobic nie moge w domu. Stale sie bija i kloca ze starszym Mnie nerwy rozrywaja normalnie juz od środka . Siadam psychicznie Wypalilam sie jako matka i zona.mam dosc
Evvka zaglądaj do nas czasem, zawsze to jakaś odskocznia (nawet jeśli wirtualna). Poczytasz co u nas z czym akurat ktoś się zmaga. Głowę na chwilę zajmiesz czymś innym. Bardzo mi cię szkoda.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola

Dzięki Karolina za pamięć:)


Niedawno przyjechaliśmy z szybkiego wesela w Pl, co za uczucie zobaczyć swoją rodzinę po 20 latach..
Wybawiona i wytanczona na Maxa (niestety nie z mężem-jest wciąż w żałobie), z odciskami na nogach i pozdzuwranych kolsnami. :-)

U nas nic nowego, zabijająca nuda.. lato dobija upalami, brak deszczu.. woda kończy się w kranach z tej suszy. Trawa wysycha, owoce w lasach i ogrodach.Źle się dzieje, niestety w NO..
Maz ciągle w pracy, ja od pracy do domu, dzieciaka z przedszkola, obiad, czekanie na męża, obiad, sprzatnievir garów, odpoczynek i na ogródek, kolacja, kąpiel, córka śpi, potem my i replay...

Potrzebuje wakacji od wszystkiego.. choćby jeden dzień dla siebie bez tego ciągłego mammmmooo mammooo...


Mąż z żałobie? A po kim bo nie kojarze? Fajnie że mialas okazję się zabawić, zawsze to jakiś relaks:) to u nas narzekają na susze (znaczy wcześniej bo teraz już pada) ale u nas w takim razie nie ma tragedii. A jak wasze starania?:))) haha ja od jednej ciągle mamoo a druga raz mama raz tata woła:D to jak woła tata to udaje że nie do mnie:D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola

Anitka, Kajtusia cieszę się że u was wszystko dobrze. Mimo nawału obowiązków zaglądajcie i napiszcie coś do nas czasem:*

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola

Żyje , dzięki dziewczyny:) zostałam słomianą wdowa niedawno , w dzień wyjazdu męża Wojtek się pochorował i tak jestem zakręcona że szok :) staram się zorganizować dzieciakom wakacje jakoś i wszystko sama ogarnąć jakoś , czasu mało , obowiązków dużo i jak już znajdę chwilę to katuje seriale na Netflix :)
Hania po wakacjach do zerówki, Wojtek się fajnie rozwija i tak żyjemy szalenie :)
Pozdrawiam mocno,:*
A gdzie ci mąż wyfrunął? Lepiej już dla Wojtusia? U nas miesiąc wakacji ma córka a sierpień już normalnie będzie chodzić:) również pozdrawiamy:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
finjenta

Dzięki Karolina za pamięć:)


Niedawno przyjechaliśmy z szybkiego wesela w Pl, co za uczucie zobaczyć swoją rodzinę po 20 latach..
Wybawiona i wytanczona na Maxa (niestety nie z mężem-jest wciąż w żałobie), z odciskami na nogach i pozdzuwranych kolsnami. :-)

U nas nic nowego, zabijająca nuda.. lato dobija upalami, brak deszczu.. woda kończy się w kranach z tej suszy. Trawa wysycha, owoce w lasach i ogrodach.Źle się dzieje, niestety w NO..
Maz ciągle w pracy, ja od pracy do domu, dzieciaka z przedszkola, obiad, czekanie na męża, obiad, sprzatnievir garów, odpoczynek i na ogródek, kolacja, kąpiel, córka śpi, potem my i replay...

Potrzebuje wakacji od wszystkiego.. choćby jeden dzień dla siebie bez tego ciągłego mammmmooo mammooo...


Mąż z żałobie? A po kim bo nie kojarze? Fajnie że mialas okazję się zabawić, zawsze to jakiś relaks:) to u nas narzekają na susze (znaczy wcześniej bo teraz już pada) ale u nas w takim razie nie ma tragedii. A jak wasze starania?:))) haha ja od jednej ciągle mamoo a druga raz mama raz tata woła:D to jak woła tata to udaje że nie do mnie:D
W styczniu zmarł teść niestetu. Kochana jakby więcej kawalerów było to i więcej zabawy, a że normalni faceci trzymają się żon to tylko dwoch znalazłam. Ale dawno się nie wyszalalam tak jak wtedy .
Działamy spontanicznie, narazie bez rezultatów. Ale zawsze tak jest że jak chcesz to niema. Nie mam presji na już o teraz, córka jest tak absorbujaca że strach pomyśleć co będzie z dwojgiem.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola

Dzięki Karolina za pamięć:)


Niedawno przyjechaliśmy z szybkiego wesela w Pl, co za uczucie zobaczyć swoją rodzinę po 20 latach..
Wybawiona i wytanczona na Maxa (niestety nie z mężem-jest wciąż w żałobie), z odciskami na nogach i pozdzuwranych kolsnami. :-)

U nas nic nowego, zabijająca nuda.. lato dobija upalami, brak deszczu.. woda kończy się w kranach z tej suszy. Trawa wysycha, owoce w lasach i ogrodach.Źle się dzieje, niestety w NO..
Maz ciągle w pracy, ja od pracy do domu, dzieciaka z przedszkola, obiad, czekanie na męża, obiad, sprzatnievir garów, odpoczynek i na ogródek, kolacja, kąpiel, córka śpi, potem my i replay...

Potrzebuje wakacji od wszystkiego.. choćby jeden dzień dla siebie bez tego ciągłego mammmmooo mammooo...


Mąż z żałobie? A po kim bo nie kojarze? Fajnie że mialas okazję się zabawić, zawsze to jakiś relaks:) to u nas narzekają na susze (znaczy wcześniej bo teraz już pada) ale u nas w takim razie nie ma tragedii. A jak wasze starania?:))) haha ja od jednej ciągle mamoo a druga raz mama raz tata woła:D to jak woła tata to udaje że nie do mnie:D
W styczniu zmarł teść niestetu. Kochana jakby więcej kawalerów było to i więcej zabawy, a że normalni faceci trzymają się żon to tylko dwoch znalazłam. Ale dawno się nie wyszalalam tak jak wtedy .
Działamy spontanicznie, narazie bez rezultatów. Ale zawsze tak jest że jak chcesz to niema. Nie mam presji na już o teraz, córka jest tak absorbujaca że strach pomyśleć co będzie z dwojgiem.

O to współczuje. Dobrze że chociaz ta dwójka była:D haha to albo córa ci się przy młodszym uspokoi albo będzie bardziej zabiegać o uwagę rodziców. Dzieci sa różne ja myslałam że Nikola źle zniesie siostre ale byłam baaardzo pozytywnie zaskoczona:) tobie też tego życzę.