u mnie nie zauwazylam ale tez slyszalam ze tak jest

Moj synus jak tylko zjem cos slodkiego urzadza sobie dyskoteke w moim brzuchu ,nie wiem czy to jest reguła ale u mnie rzeczywiscie moge zaobserwowac wieksza aktywnosc dziecka.

Prawda. Dziecko jest wtedy pobudzone za sprawą węglowodanów. Mój gin przed Usg 4d czasami radzi zjeść snickersa.

to chyba nie ma znaczenia :P raczej nie.

tak, to prawda-każdy lekarz Ci to powie :)

jak napije się coli to zaraz buszuję :D Michałki też lubi haha

dzieciaki harcują po słodyczach, bo im smakują włody płodowe, które połykają, a one mają przecież smak tego co my jemy :)

mój synus raz  się bunował strasznie po ostrej pizzy :D nocke miałam z głowy heheh

Nawet na szkole rodzenia babeczki mówia ze jak dzidzi sie nie rusza do zjeść słodkiego i jak dalej po 20 minutach sie nie rusza to jechac do szpitala dopiero, podobno tak reaguja na glukozę :D

U mnie tak jest. Jak zjem coś słodkiego to mała się ożywia troszkę. Ale czy to zawsze skutkuje to nie wiem.