Teoretycznie nie zaszkodzi. Oczywiście ta bez amoniaku

Ja tam farbowałam się w ciąży może ze 4/5 razy :) oholnie radzę wybrać się do fryzjera przed porodem bo później możesz nie mieć na to czasu przez jakiś czas .

mój ginekolog powiedział, że włos (tak samo jak paznokieć) jest martwy i na pewno nic nie zaszkodzi..

ja ostatnio malowałam odrosty, byłam 10tc...

a w pierwszej ciąży to chyba z 6 razy, w pierwszym trymestrze również..moje dziecko jest zdrowe jak rybka:):)

mój gin. powiedział mi też kiedyś,że mamusi gorzej szkodzi stres związany z tym,że czuje się nieatrakcyjna i niezadbana(z odrostami itp.), niż farbowanie i inne zabiegi upiększające...:)heh

farbowałam 2tyg.przed porodem-u fryzjera.
dziecko nie było ani łyse ani rude :P

ja właśnie czekam aż Sarzyn zapoda oznakami senności i rozrabiam RUDĄ FARBĘ :D:D

Nie zaszkodzi. Ja malowałam włosy przez całą ciąże i nawet dzień przed pójściem do szpitala pomalowałam,bo wiedziałam,że potem nie będę miała czasu.

farbować, ja farbowałam 3 razy;) w czasie trwania ciąży

w obu ciążach farbowałam włosy, nie wyobrażam sobie z moimi jasnymi włosami ciemnych odrostów....dzieciom nic się nie stało ...

dziecku nie szkodzi farba ani jej skladniki ktore wnikaja przez wlos tylko opary z farby... mialam praktyki do 7 miesiaca w salonie fryzjerskim i lekarz powiedzial mi ze nie ma przeciwskazan tylko zebym niewdycala oparow...