:) można. Bez obaw:) Teraz są takie farby, że w zależności od buzujących hormonów nie zniszczysz sobie ani włosów ani koloru... a jeżeli pytasz o reakcję farby na płód- to MIT wymyślony po to, żeby mamy mogły mieć podzielone zdania ;) zrób sobie fajny fryz, bo po porodzie będzie trudniej wyskrobać trochę czasu dla siebie i dla fryzury:D

Z farbowaniem nie ma obawy, są teraz nawet fabry bez amoniaku więc już zapach farby przyjemniejszy... co do rozjaśniania to nie wiem :)

Ja robiłam w ciąży niemal wszystko-farbowanie, baleyage (w tym rozjaśniane pasemka), chyba tylko trwałej nie robiłam. Mnie nic nie było, dziecko też wyszło z tego cało.

Ja farbuję co miesiąc odrosty, mimo tego co się słyszy - żekolor nie złapie ;) Jeszcze ani razu mi się nie zdażyło, żeby coś było nie tak. Gin tez nie ma zastrzeżeń.

Mowi się żeby w 1szym trymestrze nie farbować, ale to z tego względu, że są mdłości i kobieta może źle reagować na zapach farby - tylko o to chodzi ;) 

No pocieszyłyście mnie dziewczyny...naprawdę !!! bo mialam mieszane uczucia...tyle sie gada na ten temat i zdania sa różne ale slyszalam wlasnie ze teraz farby sa mniej szkodliwe i bez amoniaku a moja fryzjerka wlasnie takich używa...wiec robie włoski w tym tygodniu ;))))) pozdróweczki

Można, raz na jakis czas na pewno. Ale powiem wam, że moja lekarka widząc, że co chwilę zmieniam kolor włosów kazała mi przyhamować mówiąc, że wszystko w pewnych ilościach przechodzi do krwioobiegu. Jeżeli zafarbujesz ze 2 razy na pewno nie zaszkodzi.

Ja tez zafarbowalam i wyszly zielono-niebieskie!

farbowalam czesto i nic mojej dzidzi nie jest :) a kolor tez lapal zawsze dobrze

mozna mozna to ze sie jest w ciazy to nie znaczy ze trzeba chodzic z odrostami itd ,gdybysmy mialy tego sluchac ladnie bysmy wygladaly...;-)

no wlasnie...racja...a ja mam komunie chrześniaka na poczatku maja i zalezy mi zeby JAKOS wygladac ;)))