Od czasu do czasu mozna sobie wypic szklaneczke , byle nie litrami bo to jest niezdrowe , a kolki? Na to przyjdzie czas po porodzie , a moze i nie , czego Ci zycze ( ja nie piłam w ciazy prawie nic gazowanego a synek mial kolki )

Był taki okres w ciąży, że MUSIAŁAM pić colę i piłam ją hektolitrami. Teraz przyszła pora na mleko... a od czasu do czasu chce mi się sprajta. Mam nadzieję, że nie wpłynie to na zdrowie dziecka... Wydaje mi się, że skoro mam na coś ochotę, to znaczy, że dziecko tego potrzebuje...

Ja piłam codziennie colę w ciąży. Jedną szklaneczkę tylko ale nie mogłam sobie odmówić. Po prostu strasznie mi zaczęła smakować. Poza tym piłam wodę gazowaną w dużych ilościach bo ta zwykła mi nie smakuje. Gaz nie przedostaje się do płodu więc nie ma wpływu na to czy dziecko będzie miało kolki. Mój synek nie ma kolek, miał może raz czy dwa taki napad lekki ale już nie ma.

mi mówili pij póki możesz bo później jak będziesz karmić to się nie napijesz bo dziecko kolek dostanie, tak więc jak chcesz to pij tylko nie w dużych ilościach ja po takich napojach zgagi dostawałam

Ufff... czuje sie spokojniejsza :) Na pewno nie bede przesadzać z gazowanym, ale przynajmniej nie będe piła coli z wyrzutami sumienia, że moge zrobić krzywde dzidzi :)

Jak mam ochotę to piję :)

piłam przez całą ciąze cole litrami.jestem od niej uzależniona a w ciązy to sie nasiliło :P mały ma 10,5m i kolek nie przerabialiśmy

Ja tez MUSIAŁAM poprostu pic kole mały nie miał kolek wogóle...

coca cola w 4-5 mies. była moją kolacją...nie mogłam sobie odmówić...a później gazowana woda pomagała mi na zgagę - także nie można powiedziać ,że unikałam...mała miała przez 1,5 mies kolki,ale nie sądzę aby to było od tego..

Jak mam ochote to pije pepsi ,ale czesciej mialam ochote na pocztaku ciazy teraz jakos przeszlo.Wiem ,ze duzo dziewczyn pilo w czasie ciazy gazowane napoje i nie mialy ich maluszki problemow z kolką.pozdrawiam!