z wagi nie spadł ale wolniej przybierał a szybcij rósł :) do góry 

Moim dzieciom waga się zatrzymała, ale nie schudli mi :)

niespadl z wagi bo byl bardzo drobniutki,, ale wysmuklal i go wyciaglo...poza tym bardzo wolniutko przybieral a w okresach zabkowania i chorob zdarzalo sie ze spadal po pare dkg

waga nie spadła ale stanęła, i wyszczuplał

Dokładnie jak wyżej, zaczęła dużo wolniej przybierać na wadze i wystrzeliła w górę

Pozwoliłam sobie zaznaczyć "tak" mimo, że samodzielnie jeszcze nie chodzimy, lecz jesteśmy na etapie puszczania się, ale częsciej już jest Kacper w pozycji pionowej niż poziomej :) Odkąd nauczył się raczkować, jego sylewtka ugleła dużej zmianie. Przede wszystkim wydłużyły Mu się bardzo nogi, stały się mocniejsze i smukłe, a nie to o wczeniej- baleronki :D, Brzuszek jest nadal, ale i on wygląda inaczej, nie jest już tak wypchnięty jak początkowo. Rączki również się wysmukliły, tylko dłonie nadal są takie "puchate" jak u niemowlaków. U nas raczkowanie było połączone ze wstawaniem przy meblach i zaraz po tym było chodzenia na raczka przy meblach więc domowa siłownia jak nic :) A i jego dieta w tym okresie się zmieiła na taką bardziej dojrzałą. Zaczął jeść kanapki z różnymi dodatkami, zupki przestały być blenderowane, zaczął samodzielnie gryźć większe kęsy, owoce i surowe warzywa dostawał do ręki. Ogromna zmiana. Na koniec dodam, że nawet twarzyczka tak wydoroślała troszkę :)

moj moze nie spadł z wagi, tylko mu stanela, ale to w sumie juz wczesniej jak go od cycka odstawiłam :P

zaczęła wolniej przybierać :)