po trochu i u rodziców, u teściów i u siebie :)

ja podobnie jak Aldona ;)

Robimy chrzest więć ze wszystkimi :)

jak mój syn dalej tak się będzie do nas "śpieszył" to święta niestety spędzimy w szpitalu... :)

U siostry, ale też z mamą

mieszkamy jak narazie u moich :) w niedziele idziemy do teściów a w poniedziałek chrzciny :))

u teściow 300 km dalej... nie chce mi sie jechać 

niedzielę u moich dziadków gdzie będą także moi rodzice, a poniedziałek u teściów

odpowiadam U SIEBIE W DOMU ,bo mieszkam z tesciami ,a moi rodzice do nas przyjezdzaja :D

jeden dzień z rodziną męża, drugi z moją.