Pytanie jak Pytanie ;) czym Ty się przejmujesz :P przyjdzie czas że mała nie bedzie potrzebowała by tato ją mył , sama się umyje a mamusia umyje włosy czy coś i po problemie :)

wydaje mi się że już w zasadzie od 2ego roku zycia powinniście małą uczyć i chyba do 3ego r się nauczy skoro męża to krępuje. nigdy sie nad tym nie zastanawiałam ale faktycznie mnie i mojej siostry tata nigdy nie kąpał...nie ma tez co zmuszać męża tłumacząc że ot przecież dziecko, czuje dyskomfort i trzeba znaleźć na to jakies rozwiązanie.

sorki za minusa, niechcäcy mi sie kliklo :/

Najważniejsze, to faktycznie nie dać się zwariować. U mnie zawsze ja kąpałam starszą córkę, bo byłam wieczorami w domu i nie było z tym problemu, ale z kolei mój brat ma już 8-letnią córeczkę i 6-letniego synka i praktycznie co dzień zostaje z nimi sam, bo jak on wraca do domu, to bratowa idzie do pracy. Trudno więc, żeby im nie pomagał w kąpieli, w napuszczeniu wody, umyciu głowy czy wycieraniu. Nie ma jednak potrzeby, żeby starsze dzieci wyręczać w myciu narządów płciowych. Już dwulatka można spokojnie tego uczyć. Dziecko z czasem samo rozumie, że to są jego strefy intymne i np. 5-latka nie będzie zbyt chętnie pozwalać na dotyk w tym miejscu ani tacie, ani nawet mamie.

Tu chodzi o to że nie wolno dotykać narządów dziecka. Siedzieć w łazience i pilnowac możesz, umyć głowę też, ale nie można tam dotykać i już. Kraj głupi, ale to zmusza rodziców do uczenia samodzielności

moja córka ma 4 lata i mąż nadal ją czasem kąpie. Moim zdaniem dopóki dziecko samo się nie "zbuntuje" to nie ma nic złego w kąpieli przez rodzica innej płci

a Twój mąż nie ma z tym problemu?

Dokladnie tak,moja corcia ma 4 latka potrafi sie sama umyc ale nie dokladnie.ja jestem w koncowce ciazy i nie wyjme jej z wanny,kapie ja maz i wyjmuje z wanny nie widze w tym nic zlego.

Uważam ,ze 4-5 letnie dzieco może jeszcze wymagać pomocy podczas kąpieli. Taka dziewczynka np. nie umyje sama włosów. Nie ma się czym stresować . Pzecież na razie takiego dylematu nie macie. A co będzie za kilka lat........... ;)

Bez przesady. Mam 5 letnią córkę i nie zostawiam jej samej w łazience podczas kąpieli w wannie. Myje się sama, ja jej myje tylko włosy bo ma długie. Jeśli mąż jest akurat w domu to też jej te włoski umyje i nie sądze aby ta czynność podchodziła pod pedofilię. Ona wie, że w domu nagość jest czymś naturalnym ale nigdzie indziej wśród obcych nie biega z gołym tyłkiem tak na chłopski rozum mówiąc. Przykład "nie wystawi tyłka w krzaki jeśli jest na spacerze aby się wysikać bo się wstydzi i wie, że tak jest nieładnie".