Konflikt serologiczny to żaden mit tylko prawda, ale dotyczy on krwi a nie karmienia piersią!!!chodzi o to, że jeżeli ty masz RH minus a dziecko RH plus to twój organizm myśli, że dziecko jest jakimś intruzem i wytwarza przeciwciała, żeby tego intruza zwalczyć. Ale współczynnika RH nie ma w mleku matki, więc to bzdura totalna.

Swoją drogą dobrze byłoby żebyś znała RH swojego partnera.

Znam grupę swojego męża, ma plusową ja mam minusową i dzisiaj coś takiego usłyszałam od położnej. Mnie też to zdziwiło, bo wiem o krwi, że może być konflikt bo mam BRh-, a mój 0Rh+, a o mleku przeżyłam, dzisiaj szok jak się dowiedziałam o tym.

O matko skad tys to wytrzasnela ?

tak mi powiedziała dzisiaj położna... bardzo mnie to zdziwiło, bo mówi się tylko o konflikcie serologicznym jeśli chodzi o krew, a nie o pokarm, z tąd to pytanie, za tydzień będę u swojego ginekologa i się go spytam o to,

jeżeli chodzi o karmienie to ma to tylko znaczenie przy żółtaczce u dziecka - jeżeli jest konflikt to karmienie powoduje słabsze działanie fototerapii i lekarze na ten czas odradzają lub zupełnie zakazują karmienia piersią i przejście na mm

Matko boska, krew to krew, a pokarm to pokarm, dwie różne sprawy... Ja mam krew minus, karmiłam młodego i żyje, zarówno on jak i ja. Ja nie wiem, skąd ludzie takie bzdury wynajdują...

a co wyssie ci krew z cycorow?

Jeszcze trochę i wymyślą ,że nie wolno całować swojego dziecka przy konflikcie bo to zabije dziecko.OMG co za bzdury...Ludzie zacznijcie się posługiwać swoim rozumem i przestańcie słychać głupot...

Ja mam odczynnik Rh- A mąż Rh+ i karmiłam dwóch synów piersią.Starszego przez 9 m-cy a młodszego 2,5roku.Starszy ma Rh+ a młodszy Rh-.Obaj są zdrowi i nie mieli żadnych problemów zdrowotnych związanych z karmieniem naturalnym(tylko skaza białkowa i kolki ale to akurat nie ma związku).Teraz jestem w kolejnej ciąży i też zamierzam karmić piersią.W każdej ciąży dostaję tylko immunoglobulinę na przeciwciała często też leżałam w szpitalu i gdyby naprawdę istniały jakieś przeciwwskazania to napewno któryś z lekarzy by mnie uprzedził.Jestem pewna ze to jakaś bzdura.