Przede mna trzeci porod... i nic a nic sie nie boje. Moje obydwa porody byly szybkie, krotkie... Prawda, ze bardzo bolesne... ale ten bol zapominalo sie zaraz po porodzie, jak tylko mozna bylo przytulic niunie. Nacinana bylam tylko przy pierwszym porodzie, bo corcia zaczela sie cofac (byla owinieta wokol szyji dwa razy pepowina i polozna po prostu ja wyciagnela, jednoczesnie odwijajac pepowine). Przy drugim porodzie tylko lekko peklam, a to dlatego, ze porod byl bardzo szybki. 20 minut po tym jak zaczely sie skurcze i mialam 3 cm rozwarcie trzymalam moja corcie w ramionach.

Takze tym razem jestem bardzo, ale to bardzo ciekawa jak to bedzie. Porod to naprawde piekne, choc nie ukrywam, bolesne wydarzenie...  

Ja niestety nie mogłam poczuć tego prawdziwego bólu porodu, bo miałam cesarkę, ale skurcze czułam i to mocno:) ale rodziłam ze znieczuleniem zewnątrzoponowym więc byłam przytomna przez cały czas i nawet pomimo lekkiego "zawirowania" rzeczywistości po kroplówkach i lekach przeciwbólowych, to jak dali mi pocałować Juleczkę po raz pierwszy zrekompensowało mi nieprzyjemny zastrzyk w kręgosłup, zakładanie cewnika, podłączanie kroplówek i całą tą nieprzyjemną otoczkę:)będzie dobrze- nie m co się bać porodu boli bo dajemy życie najwspanialszym istotkom na Ziemi:)

Kasiabala Twoja sw. pamieci Babcia miala racje :) bede pamietala i kiedys tak powiem mojej corce :) hehco do porodu to boli, troche boli :) ale trzeba to przetrzymac, slyszalam ze niechetnie daja znieczulenia bo wtedy Ty masz problem bo nie wiesz kiedy jest skurcz i kiedy masz przec no i lekarz ma gorzej bo tez tego nie wie i porod sie przedluza :/ ja wlasnie z tego powodu znieczulenia nie chcialam, jak mi polozyli malego juz na brzuszku to niczego juz nie pamietalam a i sama pempowine odcielam :D jestem z siebie dumna heh a szycie...... mi mowila kiedy ukluje ale to takie delikatne po tych bolach ze nawet nie zwraca sie uwagi, bardziej mnie bolalo jak mi sciagali szwy :) pozdrawiam i zycze szybkiego i bezbolesnego porodu :)

Nie bój się na zapas! To prawda, że będzie bolalo, ale nie ma nic piękniejszego, niż przytulić dzieciatko zaraz po porodzie. Ja rodziłam dwa razy, za pierwszym razem bylo naprawdę cieżko, ale nie wspominam porodu jak jakiegoś koszmaru, raczej jak trudne ale wspaniałe i radosne wydarzenie. Gorzej wspominam połóg- byłam mocno nacięta i długo nie mogłam dojść do siebie, bo przyplątała się jakaś infekcja. Pozdrawiam i życze szcześliwego rozwiązania- jakiekolwiek wybierzesz wazne abyś ty i dzidzia byla zdrowa 

Bolec boli nie da sie ukryc:) ja rodzilam pierwsza corcie 8 godz,jestem ciekawa jak teraz bedzie?? Po porodzie sie zapomina jaki to jest bol,pamietam ze powidzialam poloznej jak sie mnie spytala: jak sie czuje?? Odpowiedzialam jej tak: wole rodzic niz isc do dentysty. Polozna sie zasmiala i powiedziala ze niejestem pierwsza kobieta ktora tak mowi:) Kazda kobieta przechodzi inaczej porod.Moze bedziesz miala szybko i latwo?? Nigdy nic nie wiadomo.Ale nie ma sie czego bac.Poprostu musisz pomoc swojemu malenstwu wyjsc na swiat.Ja jestm tez coraz bardziej porodu i sie boje lecz jestem dobrej mysli i staram sie o tym tak nie myslec,co mnie tam czeka:)

A ja wychodze z zalozenia ze wszystko zalezy od nas od tego jakie masz nastawienie bo uwierze ze moze mniej bolec jesli tylko bedziesz myslec w odpowiedni sposob Mozna ''odwrocic'' uwage od bolu Powodzenia