« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneniemcy
aneniemcy

2010-02-24 11:14

|

Pozostałe

Hey dziewczyny jak to jest z Wami???

Mam pytanie do dziewczyn, ktore sa w zwiazku z obcokrajowem i te ktore sa w zwiazku z Polakiem. Jak to u Was wyglada, czy rozmawiacie ze swoimi M. po polsku, czy w ich ojczystym jezyku? I w ilu jezykach macie zamiar rozmawiac w przyszlosci ze swoimi dziecmí? Co o tym wszystkim sadzicie? Bez wzgledu na to jakiej narodosci jest Wasz partner.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneniemcy

Bo u mnie wyglada to tak, ze moj narzeczony jest Niemcem, ale poslugujemy sie oboje jezykiem polskim jak i niemieckim, poniewaz moj Kochany uczy sie szybko jezyka polskiego i prawie wszystko rozumie i chetniej ze mna po polsku rozmawia jak po niemiecku, bo co my pomiedzy soba rozmawiamy po polsku to rzadko ktory Niemiec zrozumie, hehe. Na dodatek mieszkamy w takim rejonie Niemiec, gdzie uzywa sie jezyka fryzyjskiego tzw. Fering oraz starsi ludzei posluguja sie staroniemieckim tzw. Plattdeutsch. Tutaj mamy tez dunskie przedszkole, ale takze i niemieckie przedszkola, a w szkole potem dzieci uczyc sie moga angielskiego, francuskiego, itp. I chcemy od malego uczyc nasze potomstwo polskiego  niemieckiego, a potem najlepiej wyslac do dunskiego przedszkola, bo tam poziom nauczania lepszy jak w niektorych niemieckich przedszkolach. A jak to u Was wyglada?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan

nie jestem w związku z obcokrajowcem ale wydaję mi się że dobrze dziecko nauczyć obu jezyków tym bardziej jeżeli tam zostajecie na stałe. Tylko nie mam pojecia w jaki sposób bo to by chyba raz trzebabyło tak a raz tak do niego mówić chyba że w domu jeden a w szkole drugi. :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
embi

ja też mam męża polaka, ale uważam że strasznie głupio robią niektóre matki, gdy wychodza powiedzmy za anglika, dziecko potrafi tylko ten język w domu po polsku sie nie mówi. Moim zdaniem dziecko powinno znac obydwa języki niezależnie w którym kraju zamieszka na stałe. Człowiek musi znac swoje kozenie i miec szacunek do swojego pochodenia

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agi234

Popieram embi, mój synek mówi w dwóch językach, polskim i angielskim, mój mąż jest również Polakiem, ale gdyby był innej narodowości, to i tak nauczyłabym go jęz. polskiego przede wszystkim, bo tego drugiego i tak się nauczy, mojemu synkowi zajęło to około 3-4 miesięcy, żeby dorównac językowo rówieśnikom w szkole, a teraz oba jezyki perfekcyjnie mając 6.5 roku. Powinno się przede wszystkim kłaść nacisk w takiej sytuacji na Twój język ojczysty, bo tego w szkole i tak się nauczy. Mózg dziecka chłonie taką wiedzę jak gąbka i nie jest to krzywda dla niego, jeśli kładzie się na to nacisk.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
beata116

Moj maz jest Niemcem wiec rozmawiamy tylko po niemiecku ale moja corke ucze po polsku wiec jak jestem sama z nia w domu to po polsku a jak jestesmy wszyscy to po niemiecku i tak rozumie dwa jezyki-bo nie wyobrazam sobie jak pojade do Polski zeby nie mogla sobie swobodnie porozmawiac z dziadkami i reszta rodziny;)

Moj maz jest Irakijczykiem. Mieszkamy w Niemczech. Tu tez przyszly na swiat nasze trzy corki.

Od urodzenia sa wychowywane 3-jezycznie. Najstarsza i srednia mowia w tych trzech jezykach.

Nie wyobrazam sobie takiej sytuacji, aby moje corki nie znaly mojego jezyka ojczystego. Najstarsza corka jezdzi czesto do Polski, nawet od kiedy skonczyla 5 lat beze mnie i Polska to jej drugi kraj ojczysty. Arabski rozumie i potrafi sie dogadac, nie mowi tak dobrze jak po polsku czy niemiecku, ale w stopniu zadowalajacym i dalej sie uczy (w soboty chodzi na kurs arabskiego.

W szkole (pierwsza klasa) ma juz dwa jezyki: rosyjski i angielski. Takze na dzien dzisiejszy mowi w 3. jezykach i uczy sie dwoch nastepnych.
Srednia do niedawna rozumiala wszystko w tych trzech jezykach, ale odpowiadala po niemiecku... Starsza tez tak miala do 4. lat.

Teraz odpowiada coraz czesciej po polsku i po arabsku.

Trzymalismy sie zasady: jedna osoba uczy jednego jezyka. Ja od urodzenia rozmawialam z corkami po polsku, maz po arabsku. Ja z mezem rozmawiamy ze soba po niemiecku.