« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien
luthien

2014-05-29 17:19

|

Laktacja i karmienie

Ile czasu minęło od podania pierwszej łyżeczki do pełnego posiłku?

Tzn po jakim czasie zastąpiłyście jedno karmienie jakimś obiadkiem?
I jak sama zrobię dziecku obiadek, to ile powinno tego być, żeby się najadła do syta? Bo słoiczek to wiem, że (chyba) taki jeden słoiczek to jest cały posiłek...? Tak pytam z ciekawości, na przyszłość ;p

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan

Chyba ok 2 miesiecy. Zaczełam w wieku 3 miesiecy podawać nowe produkty, zmieniałam dany owoc lub warzywo, mieso lub rybę, co 3-4 dni, jak Małemu nic nie było to łaczyłam a potem w 5 już zastapiłam jeden posiłek. W 9 miesiącu jadł już to co my, najpierw gotowałam wszystko sama i osobno dla niego, nie podawałam słoików. A ile? dawałam po pół szklanki, od 4 miesiąca bo najpierw było to miksowane, od 5 już w małych kawałeczkach to tak na oko, nie za dużo nie za mało. Mały jadł co 3-4 h dlatego wiedziałam że raczej mu to starcza, nie dopominał się więc zjadał tyle ile mu wystarczyło Od 3 miesiaca wprowadzałam nowe produkty tak miedzy mlekiem i było to ok 3-5 małych łyżeczek.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie

Na poczatku podawalam pol sloiczka, na drugi dzien dawalam juz caly sloiczek. Moj Synek ile bym tego obiadku nie zrobila badz nie kupila i tak jest glodny - fakt faktem sa one malo kaloryczne i jak nie zje porzadnej michy kaszy lub nie wypije butli mleka to sie nie naje
Robilam tak samo. Jednego dnia pol, nastepnego caly.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

Chyba ok 2 miesiecy. Zaczełam w wieku 3 miesiecy podawać nowe produkty, zmieniałam dany owoc lub warzywo, mieso lub rybę, co 3-4 dni, jak Małemu nic nie było to łaczyłam a potem w 5 już zastapiłam jeden posiłek. W 9 miesiącu jadł już to co my, najpierw gotowałam wszystko sama i osobno dla niego, nie podawałam słoików. A ile? dawałam po pół szklanki, od 4 miesiąca bo najpierw było to miksowane, od 5 już w małych kawałeczkach to tak na oko, nie za dużo nie za mało. Mały jadł co 3-4 h dlatego wiedziałam że raczej mu to starcza, nie dopominał się więc zjadał tyle ile mu wystarczyło Od 3 miesiaca wprowadzałam nowe produkty tak miedzy mlekiem i było to ok 3-5 małych łyżeczek.
Też robiłam taką ekspozycję na jeden tylko nowy produkt przez 4dni, stopniowo zwiększając podawaną ilośc, a kolejnego dnia już dawałam ile chciała, jeśli chciała ;)
Tzn. najpierw podawałam np. samo jabłko, a potem już jabłko z jednym nowym składnikiem, czyli np. z gruszką, kolejno jabłko z marchwią itp. albo marchew, potem marchew z ziemniakiem itd.
Zaczynałam od 2-3 łyżeczek, a kończyłam na połowie słoiczka zazwyczaj i też od razu mleka Jej nie dawalam, dopiero jak na nowo zgłodniała.
Dlatego zaczęłam tuż po skończeniu 4miesiaca (bo to trochę trwa) i już po skończeniu 6ego większosc podstawowych smaków znała i jadala wtedy poł słoiczka lub cały, według swojej ochoty, jako inny posiłek niż mleczny na stałę. Najpierw jeden taki posiłek dziennie, potem doszła na wieczór kaszka. W kolejnym miesiacu już owoce, obiadek i kaszka ;). Wtedy posiłki składały się z produktów, które już zna i toleruje, ewentualnie z jednym nowym składnikiem, ale juz nie dawalam tego samego prze 4-5 dni, tylko 1-2 ;)
Aa, tak, jeden słoik, czyli 120gram, to tyle, ile dziecko może jadac w tym wieku jako jeden stały posiłek, potem już ta ilośc z wiekiem rośnie ;)