« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym
pollym

2015-06-29 12:19

|

Uwagi i opinie

Ile dajecie lub dały byście na wesele?

Nie rodzinie, znajomym.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patrycja1909

Ja w sierpniu mam wesele znajomych i dajemy z mężem 400 zł ;)
do rodziny dałabym 500 :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ancia415

wg mnie kazdy daje tyle na ile go stac. U nas w kopercie znalazło sie 50zł ale najwazniejsze bylo ta osoba przyszła ja do znajomych zazwyczaj daje 300zł

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monisia1407

Zawsze dajemy tyle żeby się zwróciło za talerzyk. Jeżeli nie mam kasy to nie idę,wolę nie iść niż nic nie dać albo dać za mało.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajka10

haha jak czytam niektore komentarze to rece opadają. nie ide na wesele na pokaz, zeby pokazac ile to ja nie mam pieniedzy, daje do koperty tyle, na ile mnie stać. miałam wesele wiec wiem mniej wiecej ile sie u nas dostaje i uwierzcie mi, gdybym dostawała od znajomych 500zł, a od rodziny wiecej, to by nam sie zwróciło całe wesele i jeszcze kupa kasy by została a wcale tak nie było. i co? wiekszosc gosci wstydu sobie narobiła? czy to ja mam jakis wyjątkowo biednych znajomych/rodzine? puknijcie sie w głowe niektore dziewczyny!
a odpowiadajac na pytanie - do znajomych dajemy 300zł. nigdy nie przeliczałam za tzw talerzyk, w zasadzie to pierwsze słysze o czyms takim, moze dlatego ze byłam tylko na tzrech weselach.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roxito

W tym roku mam trzy wesela, dwa kuzynek i jedno siostry. Niestety nie jestem w stanie uzbierać góry pieniędzy, tak jak tu niektóre dziewczyny sugerują. Jestem w stanie uzbierać 1000 zł i rozdzielić to między wszystkich. Mając dwójkę dzieci na utrzymaniu nie jest łatwo wytrzepać kasę z portfela.
Jeżeli mam zwracać za talerzyk to ja dziękuję. Pieniądze które daję są prezentem a nie zapłatą za jedzenie. Jeżeli para młoda zaprasza znajomych to znaczy że chcą ich obecności a nie pieniędzy - chyba, że się mylę.
Ja robiąc wesele nie mogłam pozwolić sobie na dużą ilość gości więc ograniczyłam się do najbliższej rodziny i nie zależało mi na tym, żeby ludzie oddawali włożone w wesele pieniądze. Dla mnie takie podejście jest głupotą. Ślub to nie zbiórka pieniędzy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sunny

ok. 400zł