przeciez samochodem nie mozna jezdzic bez fotelika, nie rozumiem pytania...

jej chodzi pewnie o taki fotelik ze dziecko siedzi przodem do kierunku jazdy a nie takie nosidelko. nie trzeba sie zloscic;/

chodzi o to że jak dziecko jest małe to się je przewozi w nosidełku a jak juz większe to w specjalnym foteliku samochodowym. I mi właśnie o to chodzi ile powinno mieć, mam nadzieje że teraz da się zrozumieć moje pytanie :)

moja córcia ma prawie rok (waży jakieś 10 kilo) i dalej hasa w nosidełku :)

moja córka miała 9 miesięcy i 10 kg:)

Ale ja sie przeciez ni zloszcze, moj maly od urodzenia jezdzi w foteliku. Fotelik ten jest jednak montowany tylem do kierunku jazdy- oczywiscie.

Kumpela wsadziła swojego synka jak zaczął sam dobrze siedzieć,ale moim zdaniem to trochę za szybko.A z kolei 2 ma bombla dość pokażnego ma 9 miesięcy super siedzi sam stoi a dalej jezdzi w nosidełku...zależy od Ciebie ja myśle,że przy takim tempie w jakim rośnie mój syn to gdzieś ok 8 góra 9 miesiąca wpakuje go w fotelik.

Ty mówisz chyba o nosidełku takim przenośnym do auta nie o typowym foteliku z osobnym siedziskiem i oparciem którego nie wyjmuje się z auta tylko jest tam powiedzmy na stałe.

"Nosidelko" jak je nazwalas to fotelik dla dzieci do 13kg montowany tylem do kierunku jazdy. Chyba ze masz jeszcze cos innego. Fotelik nazywasz nosidelkiem?

No tak, tak, nie zalapalam od razu o co kaman, bo "nosidelko" mi sie kojarzy z takim do noszenia dziecka na sobie;)A nasz ma tak "siedzaca" pozycje w tym foteliku, ze wyglada zupelnie tak jak te foteliki dla starszych dzieci i nie demontujemy bo jest z isofixem. A co do wieku, to przeciez jest bardziej uzaleznione od tego ile dziecko wazy? Nasz jest do 13 kg.