Takie usg nie jest refundowane chyba, że lekarz zobaczy na "normalnym" usg że cos jest nie tak to wtedy dostaje się skierowanie. Ja byłam na początku ciąży 12 tc i później w 27 tc i to wszystko. Jeśli nic się nie dzieje to chyba Twój lekarz trochę Cię naciąga bo najtańsze to to nie jest.

Nie robiłam ani razu.

Za kazdym razem. Moja lekarka miala usg, ktore przalacza sie i jest doppler albo wlasnie 3D/4D. Mam mase takich fotek i 3 naprawde bardzo udane zdjecia "portretowe" mojej corci... Na jednym sie pieknie usmiecha, na drugim spi. I jest bardzo duze podobienstwo do tej niuni z fotki usg... :) Te same duze oczeta, maly nosia, usmiech, uszka... super sprawa.

Ale oczywiscie placilam za kazde usg ekstra. Mieszkam w DE i tu refundowane sa 3 badania w ciagu calej ciazy. Za kazde extra placilam 35€ a za fotke (format A4) dodatkowo 15€. Ale oplacalo sie... :))) 

jej jaki drogi lekarz!!!!!mi jeszcze zdjecia nie robił ale przełączał na 3d/4d i też chodzę prywatnie ale płace 100 lub 70 zł......

Takie badanie nie jest konieczne.Ja chodzę z ciekawości ale płacę mniej bo 150 złotych a z nagraniemna płytę 200...

Ja rowniez za kazdym razem, ,moj lekarz ma u siebie w gabinecie taki o to sprzet. Ogolnie wszystkich usg mialam chyba 6, za kazde 250zl.Ale jaka teraz pamiatka, z kazdego filmik nagrany na plytce i na drugiej zdjecia:)

ja nie mialam ani razu , wydaje mi sie ze lekarze w PL troche naciagaja na takie badania przyszle mamy , poza tym jestem za ostroznoscia w ilosciach usg .

Pamiątka bardzo fajna,z tym się zgadzam...szkoda tylko,że tak dużo kosztuje...no ale coż,widzę,że nie tylko ja tak dużo muszę za te badania płacić.Za zwykła wizytę płacę 200zł,to też sporo,ale ten lekarz podobno jest świetnym fachowcem,a do tego jest ordynatorem w szpitalu w którym mam rodzić,a konkretnie mam mieć cesarkę i to on ma ją robić.Moje znajome które też do niego chodziły były zadowolone z opieki w szpitalu,personel dla tych dziewcząt był miły i przyjazny a dobra atmosfera przy porodzie i po to podstawa,rodziłam już 2 razy i za każdym razem personel był łagodnie mówiąc nie przyjemny,więc mam nadzieję ,ze teraz będzie inaczej.

ja byłam też dwa razy na takim badaniu 3D, ale tylko dlatego że za pierwszym razem nasza dzidzia była w takiej pozycji że kompletnie nic nie było widać. Moja pani doktor powiedziała że takie jedno badanie jest wystarczajace jesli się stwierdza że nie ma żadnych komplikacji i wszystko przebiega prawidłowo. Fakt nie jest to tanie badanie, ja z nagraniem płaciłam 200 zł, ale u Ciebie to chyba już lekarz raczej przesadza...

...ja też miałam na każdej wizycie i też mam mnóstwo fotek Poli w brzuszku