Odpowiedź jest jedna - takie, ktore podoba się obydwojgu rodzicom i nie będzie "odstarszaczem" w przyszłośći.

Mam trojke synow, Marceli to imie z poprzedniej epoki, klasyka, Antoni takze a Adam to najprostsze imie ponadczasowe. Jiz to wielokrotnie pisalam, ze ja zdecydowanie bardziej wole byc piata Paulina w klasie niz jedyna w szkole Scarlet. Marcelki, Antki i Adasie sa bardzo popularne w przedszkolu takze sie ciesze bo nie beda czuc sie osamotnieni ;)

Zgadzam się z katiuszka. Nie ważne czy imię jest popularne czy nie. Nasza córka na na imię Zuzanna, i w cale nie dla tego że taka moda, ale to imię podobało mi się przez wiele wiele lat, i marzyło mi się żeby mieć córkę o imieniu Zuzanna i synka o imieniu Samuel. Mój S na Zuzanne się zgodził (jego babcia ma na inie Zuzanna) ale na Samuela już nie, więc wybraliśmy inne które znowu nie jest nawet w połowie tak popularne jak Zuzanna ;)

Polskie, ładne imiona, niekoniecznie mega popularne. Nienawidze imion w polskich rodzinach typu Jessica lub Anhelika, Victoria czy tym podobne dziwactwa nadawane dzieciom przez rodziców którzy chca byc oryginalni a w przysżłośc nie wiedza że takie dziecko jest pokrzywdzone, zławszcza jak mieszka sie w polsce..

Nie patrzę na to czy imię jest popularne, czy jest stare, czy oklepane. Ważne żeby mi się podobało

Takie, które się podoba rodzicom, szkoda że tylu ludzi patrzy tylko na to co powiedzą inni i żeby sie  nie wyrózniać z tłumu. Ale taki mamy klimat w tym kraju :(

Zaznavzylam tak bo moi synowie maja imiona dosc popularne ale nie dlatego zeby komus sie podobaly tylko dlatego ze nam rodzicom sie podobalo. Jak najbardziej zgadzam sie z Katiuszkom

Takie które pasuje do dziecka i nazwiska;)bo śmiesznie brzmi czasem imię do nazwiska;)

popularne, nieudziwnione... Ja byłam jedyną Mirosławą w szkole i do dziś nie rozumiem co moim rodzicom strzeliło do głowy, żeby mnie tak nazwać. 

Wybralam takie jakie nam sie podobaly. Razem zadecydowalismy