Wiem , że już wszyscy rzygają tym uroczym tematem ( ja w czołówce) , ale już wszystko coraz bliżej , a mój synek to narazie bezimienny, Gal Anonim, albo X. Lewandowski. Ja pokochałam ostatnio imię Ignacy - ale mój mężczyzna wcale. Uparty jest i ciągle mówi , że to Nikolas, Nikolas, Nikolas... Tak samo parę miesięcy temu było z Leonem, co wybiłam mu z głowy skracając to imię do - Leo, natomiast w połączeniu z nazwiskiem jest tragicznie ' Leo Lewanodowski '. I znowu jesteśmy na zero. Obydwu nam podoba się tylko imię Dante, ale nie mam ochoty na wszystkie kontrowersje związane z tym imieniem. Pustka w głowie. Lamentuje o pomoc !