gdy młody miał zapalenie oskrzeli inhalacje uratowały go przed szpitalem, możesz inhalować choćby podczas katarku to ładnie spłynie, przy przeziębieniu Ty też możesz używać naprawdę dobra rzecz;)

Ja mam ten: http://allegro.pl/inhalator-nebulizator-philips-family-4-maseczki-i3915718762.html
Polecam!
Inhalator używaliśmy także w lecie jak było gorąco.

Na początku pożyczałam, teraz mam swój, taki - https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTc-n-hznRGrcJMaJWnLAo16UoemYZDXHDdYaazyHvfZlZUf77OTw

Inhaluję dzieci z soli fizjologicznej w przypadku kataru/kaszlu.
Starszy dostawał też inhalację z mucosolvanu, pulmicortu,berodualu czy jakoś tak,jak miał zapalenie oskrzeli (a miał już 3 razy O.o)
Sama dla siebie też używam :))

Polecam, dość duży jednorazowy wydatek, ok. 130 zł, ale taki inhalator nie jest na miesiąc, ale na lata.

Jasne, że się przydaje. Jak Kacper był chory doktorka kazała inhalować aż 4 razy dziennie... Bardzo pomaga :)

Ja z kolei nigdy z tego nie korzystałam, nie ma takiej potrzeby chyba.... ;)

My się nie zdecydowaliśmy na inhalator, ale z drugiej strony, odpukać moja misia nie jest bardzo chorowita. Wystarczy w pogotowiu physiomer dla dzieci i zaraz daje radę.