10."jeszcze w ogóle jeszcze nie pracowałam" haha,ale napisałam.Szkoda,że nie da się poprawić tej odpowiedzi...

Zaraz po napisaniu matury poszłam do pracy, popracowałam trzy miesiące i poszłam na studia. Ale marzy mi się jakas praca, siedzenie w domku nie dla mnie. Chociaż teraz jest Mały i nie wyobrażam sobie go zostawić z kimś obcym.. jeszcze.

Zaszłam w ciążę mając 17 lat, więc nie bardzo miałam jak pracować. Szukać pracy będę  prawdopodobnie od przyszłego roku, jak córka pójdzie do przedszkola. :)

ja studiowalam i pracowalam na pol etatu :)

poszlam do pracy po maturze, ale pracowalam tylko 7 miesiecy, bo zaszlam w ciaze, a potem w nastepna i takim sposobem dalej siedze w domu... 

zaznaczyłam 21 bo tyle miałam kiedy się usamodzielniłam-tzn wyprowadziłam się i zaczęłam być całkowicie niezależna od rodziców, ale wcześniej chodząc do szkoły, pracowałam w każde wakacje, ferie i przerwy świąteczne.

A właściwie nawet wcześniej studiowałam i wieczorami pracowałam a później wyjechałam i dalej orka hihihi

prace sezonową zaczełam mając 16 lat, pełnoetatową w wieku 19 lat, dlatego też zaznaczyłam 18 :)

ja jak mialam 15 lat to parcowalam przez wakacje, jak mialam 16 i 17 pracowalam jako kelnerka i opiekunka dzieci tez sezonowo.. i od tamtej pory zawsze cos sie znalazlo na chwilke, a pierwsza umowe o prace podpisalam majac 20 lat :P 

Ja na studiach po II roku poszłam do pracy, miało być na wakacje a zostałam na dłużej. Pracowałam tam aż do ślubu (3,5 roku później) niestety tylko na umowę o dzieło. Niechcący coś co miało mi wypełnić czas na wakacjach i dać zarobić parę gorszy, stało się moim zawodem:)