Może byc od badanai ginekoligicznego , przejdz sie jeszcze raz moze da ci luteine czy duphaston .

Raczej już dziś nie pójdę,mi się wydaje że gdyby to było po badaniu to bym od razu zaczęła krwawić albo w najbliższym czasie,a to już minęły 4 godz od badania,zresztą byłam już w ciąży i nigdy mi się nie zdarzyło żebym po jakim kolwiek badaniu krwawiła,miałam sytuację że po stosunku będąc w ciąż ale to natychmiastowo zaczynałam krwawić.

nie wiem co doradzić bo ja krwawiłam w 7tyg ale trochę mocno (czystą czerwoną krwią) odrazu wylądowałam w szpitalu i dostałam tabeletki na potrzymanie

Oby się nic głębszego nie rozwinęło gdybym krwawiła od razu jadę na pogotowie w takim razie.

ja bym pojechala na wszelki wypadek ,takie plamienia mialam w polowie 5 tyg ciazy kilka miesiecy temu ktore minely po 3 dniach i jak lekarz uznal byly normalne po tyg znowu sie zaczely i niestety wtedy ciaza sie juz zakonczyla:( pojechalabym chociaz po to by byc spokojniejsza i nie czekalabym czy sie rozkreci czy nie ,za duzo stresu i domyslow moim zdaniem

Ja tak miałam w pierwszej ciąży,jednego dnia byłam badana(też wydawało mi się,że delikatnie)a na drugi dzień rano miałam plamienia.Pojechałam do lekarza i okazało się,że to po badaniu.Warto jednak sprawdzić,choćby dla swojego spokoju.