« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zoneczka20
zoneczka20

2012-02-09 13:14

|

Poród i Połóg

JEDNAK NIE CC TYLKO SN!!POMOCY!

Cześć dziewczyny,większość pewnie mnie zna.OD początku miałam planowane cc z powodu kłykcin!!POJECHAŁAM DZISIAJ DO SZPITALA W KTÓRYM CHCE RODZIC I WIECIE CO,??POWIEDZIELI MI ZE NIE MA WSKAZAN DO CC,ZE KŁYKCINY SA W OKOLICACH ODBYTU i w poniedziałek mam jechac o 9 na wymrażanie.Z jednej strony sie ciesze a z drugiej tak bardzo się boje:( nie moge się nastawić na poród sN,tyle się napłakałam ze bede miała cc:( a teraz się boje bardzo..mam natychmiast odstawić fenoterol(lek przeciwskurczowy),naprawde cięzko mi sie jest przestawić:( proszę o jakieś słowa które chodż trochę podniosą na duchu:* buziaki:(

Odpowiedzi

ja bym się bardziej bała cesarki... pomyśl sobie, że już w dzień porodu wezniesz dzidzię na ręce, pospacerujesz itp. po cesarce nie mogłabyś..nawet sama wstać..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ironia

zoneczka to nawet lepiej :) , zaraz po porodzie wrócisz do formy , nie bedziesz musiała zażywać leków przeciwbólowych i maluszek bedzie miał czyste mleczko , odrazu po porodzie bedziesz mogla je wziac na rece, przytulic i przebrac... tylko pozazdroscic ze to już 38 tc
powodzenia :P

nie przejmuj się, ja sobie od tygodnia chodzę i wmawiam że przecież poród to coś naturalnego i nie jestem pierwsza, że nie ma co przezywać ;) trzeba przez to przejść i koniec, i wolę się pomęczyć te kilka czy kilkanaście godzin na porodówce niż dalej się męczyć bo ból staje się już nie do zniesienia i mieć to już za sobą :) zresztą moja mama twierdzi że ona przeżyła 4 porody i mam nie panikować. O niczym innym nie marzę tylko żeby już przyszły te właściwe skurcze i żebym już jechała na porodówkę, w tym momencie ;) wiadome to jest ból ale jak się na niego nastawisz na początku to bedzie ci lepiej :) po relacji mojej koleżanki z jej porodu, a pamiętam jak się bała, to stwierdziła że mogłaby jeszcze raz rodzić, tylko trzeba do tego podejść "muszę i koniec, nikt tego a mnie nie zrobi". damy radę ;))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zoneczka20

wiecie też sobie tak tłumacze,tylko tak sobie myśle,ze nie nastawiałam sie na to ze bede musiała przeć;( ja nie umiem,nie wiem jak:(:( bardzo się boje;(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ironia

wiecie też sobie tak tłumacze,tylko tak sobie myśle,ze nie nastawiałam sie na to ze bede musiała przeć;( ja nie umiem,nie wiem jak:(:( bardzo się boje;(
położne Ci pomogą , one powiedzą jak i kiedy przeć , to jest naturalne> wydaje mi sie ze kazda z nas potrafi. Tylko nie wiem czego sie boisz?

wiecie też sobie tak tłumacze,tylko tak sobie myśle,ze nie nastawiałam sie na to ze bede musiała przeć;( ja nie umiem,nie wiem jak:(:( bardzo się boje;(
tez nie umiem, no bo skąd mam wiedzieć jak to zrobić skoro rodze pierwszy raz :) wystarczy dobra położna i jej się słuchaj i rób to co ona każe :0 podobno dziecko samo sobie prze a ty mu tylko pomagasz :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zoneczka20

wiem,wiem to wszystko wiem:) ale wiecei mam jeden problem z głowy:) bede mogła moją malutką córeczkę wiąść do piersi napewno:* az sie popłakałam..nie wiem sama cosię dzieje,bardzo się ciesze ze to przezyje SN bo od początku tak chciałam,tylko samo przejscie mysli ze jednak to nie bedzie wygladało tak,ze pojade przed 23 do szpitala i bede czekała az mnie potna tylko znowu nie wiadomo jak i gdzie;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula

Ja też bym wolała poród SN, trzy lata temu miałam rozcinany brzuch, bo z Egiptu załatwiłam sobie zapalenie jelit i musieli mnie rozciąć. Bardzo ciężko przeszłam drugi dzień po zabiegu i rekonwalescencje też nie miło wspominam. Będzie dobrze. Dasz radę Kochana. duzo szybciej dojdziesz do siebie! Bez problemu będziesz mogła chodzić i zająć się dzidziusiem! Buźki.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewakamila95

co do parcia, to przyjdzie moment w ktorym twoj organizm zareaguje sam chęcią wypchnięcia dziecka :) a uczucie... jakbys chciala kupe :D nie bój nic :D dasz rade, a bólu nie bedzieszz pamietac zaraz potem :)

wiecie też sobie tak tłumacze,tylko tak sobie myśle,ze nie nastawiałam sie na to ze bede musiała przeć;( ja nie umiem,nie wiem jak:(:( bardzo się boje;(
ja się bałam że mój poród zakończy się cc, nie wiem dlaczego ale bardziej boje sie tej operacji niż porodu sn. Teraz też mam nadzieję że uda mi się naturalnie urodzić. A jeśli chodzi o parcie to spokojnie - też się tego bałam ale to jest tak naturalne że napewno dasz sobie radę :) pamiętam jak młody wyskoczył dopiero jakoś po dziewiątym parciu, wydawało mi się że coś robiłam źle,ale podobno i tak szybko wyskoczył,a na koniec położna mnie jeszcze pochwaliła że świetnie sobie dałam radę ;) bardzo podniosło mnie to na duchu. Zaraz po tym jak przyszła do mnie odebrać malucha to jasno i wyraźnie powiedziała "musisz się mnie słuchać, wtedy nikomu nic złego się nie stanie" :) i tak było, jak już będzie po wszystkim zobaczysz jaka będziesz z siebie dumna :D