ja mialam 18lat gdy zwiazalam sie z moim,(pierwszy chlopak)nie wiem czy to byla milosc ale pokochalam go za jego dobroc i charakter,moze moglam trafic lepiej nie wiem,juz nie chce sprawdzac bo mi dobrze:)
a dziecko wiem ze nas bardziej zbliza i dla niej warto byc przykladem:)

A ja wybrałam Casanowe , który wiecznie imrezowal i dziewczyny wywalaly jezyk za nim , bo pilkarz ;) mial jedną za drugą :)
Jak tylko zaszlam w ciaze , zmienil się bardzo , ale teraz gdy Filip jest na świecie - jest idealnym ojcem i męzem :)
Czasem wydaje mi sie ze lepiej sie zajmuje malym niz ja, bo to on pamieta o wszystkich witaminkach, to on mu spiewa i nosi go na rekach gdy ja nie mam sily :)

Ja jestem z moim od 4 lat i jestem pewna, że to ten jedyny, wymarzony. ;) Lepiej nie mogłam trafić. ;)

a teraz jak czekamy na naszą fasolkę to jest jeszcze lepiej ;)

Mój jest typowym domatorem i mi to jak najbardziej odpowiada. Jest czuły, pomocny i mogę na niego liczyć. Dziecko było zaplanowane i jest to owoc naszej miłości, który jeszcze bardziej (o ile to możliwe) zbliżył nas do siebie.

ja jestem ze swoim facetem 14 miesięcy :-) szybko się uwinęliśmy z tematem założenia rodziny, na początku bałam się,że mało go znam i wszystko może się stać. Ale jak widzę jak przygotowuje sie do roli ojca, to aż śmiać mi się chce. Codziennie głaska brzuch, martwi się każdym moim steknięciem, spełnia moje zachcianki, na prawdę nie mogę narzekać, oby się nic nie zmieniło po porodzie.

jedyny, wymarzony, jestem w nim zakochana po uszy:) ciaza nie byla planowana, ale odkad sie dowiedzielismy dzidzia jest kochana i chciana:) oboje nazywamy nasza córeczke w brzuszku owocem miłości:) nie mozemy sie juz doczekac:)

My też jesteśmy swoją pierwszą miłością, poznawaliśmy się na wzajem. Jesteśmy ze sobą już 7 lat, a mąż jest kochanym mężczyzną, jest dla mnie dobry, czuły, pomaga mi we wszystkim i cieszę się, że go mam! Co prawda córcia nie była planowana już teraz, ale jest owocem naszej miłości i bardzo się cieszymy, że Madzia już niedlugo będzie z nami, a Tatuś jest szczęśliwy, że będziemy młodymi rodzicami ;)

Nasze dziecię nie było planowane, ale jesteśmy ze sobą ponad 3 lata i gdyby jej nie było to też byśmy chyba byli. Nigdy nie związałabym się z facetem, do kt. bym nic nie czuła tylko dlatego, że byłabym w ciąży. A brać ślub ze względu na dziecko to dla mnie już totalna głupota.

hej,u mnie tak smao jak u Ciebie :-) jestem po jednym nieudanym malzenstwie,mam synka :-) a teraz tak jak sama piszesz,przemyslana i dojrzala decyzja,moj maz jest wspanialym czlowiekiem i tez domatorem ;-) pozdrawiam cieplutko :-)

jest to mój wybranek a dziecko było planowane i owoc miłosci:)