« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
agawita

2014-03-10 00:10

|

Pozostałe

Jak często kłócisz się z partnerem lub mężem?

Odp. anonimowa jest dostępna

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mimimi

ale musze przyznać że zazwyczaj to ja jestem prowodyrką tych kłótni... zwłaszcza w ostatnich miesiącach, po prostu szukam guza wink

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

O dziwo z "kilku razy w tygodniu" teraz się zrobiło tak "raz w tygodniu", więc "kilka razy w miesiacu".. Ale zawsze w sumie o bzdury i polega to na moim monologu bardziej... Czasem o coś poważnego się też zdarzy (według mnie i to ja się kłócę, bo dla niego nic nie jest dośc poważne, ani dośc straszne, żeby się tym przejmowac.... a kłócic się ze mną nie kłóci, bo nie ma o co ;D) ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
hipcia

Niby lepiej się kłócić (nawet często) niż milczeć...Nie wiem ile w tym prawdy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
atena777

Jakos tak wychodzi ze zawsze mi o cos chodzi  bez klotni niema zwiazku 

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolina0412
Ale nie sa to mega klotnie, zazwyczaj o pierdoly.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katrina91

Ale niedawno było co najmniej raz, dwa razy w tygodniu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monia2600

Kłocimy się bardzo rzadko od dzwonu.Ale drobne sprzeczki,a raczej wymiana zdań bez podniesienia tonu głosu zdarza się częsciej.Kilka razy w miesiącu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym

Bywa, że codziennie. A czasem potrafimy nie pokłócić się przez miesiąc. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
silver20

Kłótnią tego nazwać nie można tylko ja jak wybuchnę to gadam, gadam i gadam a on się ze mnie śmieje i w końcu mówi ` tak kochanie masz racje ` i ja wtedy foch forever na 5 min i przechodzi :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamakacpram

Sz. to typ faceta, który nie lubi się kłucić, właściwie to taka poważna kłutnia zdarzyła się może ze dwa razy od kąd jesteśmy razem (2 lata), a tak to ja krzycze a on tylko przytakuje, a potem jak go przepraszam, że krzyczałam to mówi, że się przyzwyczaił xD Chyba, że chodzi o takie dziecinne kłutnie "na jaja", np kto kogo bardziej kocha itd... ;p

Twój komentarz