i nie dlatego, że nie lubię:) ze względu na leki i dzieci, które są pod moją opieką 24h na dobę:) 

oczywiscie tak bylo 1,5 roku temu ;)

Od prawie 2 lat jestem abstynentka,kiedys pilam baaaaardzo rzadko.

Moje picie sprzed ciazy to wino biale w weekend lub piwo smakowe, ale wszystko w rozsadnych ilosciach A jak jacys znajomi wpadli to jeszcze wino musujace truskawkowe.Mam jeszcze zbunkrowane z 2 butelki jak przestane karmic to opije z umiarem narodziny mlodego ;-)Wodki woogole nie pijam nawet w postaci drinku. A zapomnialam jeszcze likierek do niedzielnego podwieczorku jak jestem u rodzicow.

W ciągu ostatnich dwóch lat dwa razy piłam. A oatatnio 8 miesięcy temu :) nie piję i jest mi z tym dobrze. Myślę że już swoje nadrobilam przez te wszystkie lata przed ciążą :)

Przed ciążą chyba codziennie wyijałam piwko lub lekkiego drinka, a później nagle odeszła mi ochota na ,,%,, no i po tym poznałam, że mogę być w ciąży (przed ciążą przez rok nie miałam okresu - po odstawieniu pigułek)... od porodu mineło 6miesięcy i zdażyło mi się wypić 3 razy alkohol - pierwszy raz piwko, wypiłam pół i tak mnie głowa na drugi dzień bolała, że masakra - drugi raz whisky (ok 1cm w szklance) z colą, efekt był taki, że nie pamietam jak  się położyłam do łóżka no i oczywiście ból głowy na drugi dzień - a trzeci raz, tydzień temu z kuzynka 3 drinki z wódki i coli, i tym razem zero objawów na drugi dzień :)))

Piwo. Wodzionka baaardzo rzadko.

ale to było przed ciążą jeszcze :p i to tak dla smaku czy relaksu wieczorem raz na jakiś czas.  Teraz to już nie pamiętam co to alkohol :p

ja jestem alkoholik, pije prawie codziennie, wieczorkiem lampka winiacka albo browarek na relaxa musi byc

Ja tam wale kiedy mam chęć,należy mi się.Oczywiście z jako-takim umiarem