Mój nosił czapkę od urodzenia do końca zimy, ale jak już było te 15 stopni na plusie nie zakładałam mu wcale czapki, teraz tylko chusta lub kapelusik na słońce.

Nigdy nie zakladalam czapeczki. Wychowywalam dziecko przez trzy lata w UK. Nie patrzylam na matki ale na zdrowy rozsadek. Czapke zakladalam zima gdy bylo zimno bardzo czyli raczej w PL i wtedy gdy wiatr byl zimny i przeszywajacy. To na tyle.

W jakim celi czapka jak 20 stopni i bez wiatru?

Nie wiem. Tak zostalo po pietwszym synu. Plus gadanie mojej mamy ze oo zakladaj bo go przewieje itp.

Moj nosił czapkę tylko zimą. Po kąpieli tez mu nie zakładałam.

Rob tak jak uwazasz ze jest rozsadnie, nie sluchaj rad mamusiek bo zwykle sa beznadziejne.

Moja tesciowa miala mnostwo taki porabanych rad jak dopajanie dziecka woda z glukoza. Rany boskie.

Nie zakładałam latem ani wiosna ani ciepła jesienia ;) MLODY CZAPKE TYLKO W ZIMIE NOSI TEZ MIESZKAMY W uK CZASAMI JAK MOCNIEJ WIAŁO TO NAJWYZEJ KAPTUR OD KURTKI NA GŁOWE wkladałam ;) sorki za capsa ale przepisywac mi si enie chce juz ;)

Nie zakładam czapki od urodzenia, mała ma teraz ponad miesiąc, jeśli nie jest zimno i nie wieje za mocno to nie zakładam, po co? A w gondoli też przeważnie jest cień, więc przeciw słońcu też nie muszę zakładać, zresztą ogólnie staram się siedzieć z nią w cieniu

Bo kiedys sie tak robiło :) tylko rady eskpertow do spraw zywienia dzieci sie pozmieniały ;) zreszta dalej przy żółtaczce kaza dopajac woda z glukoza ;) w Holandii dalej polecaja jako świetny srodek na kolki ;) tak jedna zmam tu na forum pisała co tam mieszka :)

Mi neonatolog też mówiła ostatnio, żeby Hankę dopajać wodą z glukozą ;) Jak się jej spytałam czy sama woda nie może być, to taką trochę zdziwioną minę zrobiła i coś tam odpowiedziała, że dzieci wolą słodkie...

Dobrze ze zapytalam was , tak wiec czapka bedzie teraz tylko gdy zimno lub wietrznie bardzo :)