Mi lekarze mówili, że bede starała sie latami, sstraszyli InVitro, a zaszłąm w pierwszym cyklu, kiedy sie nie zabezpieczalismy ;)

Decyzja podjęta 15 listopada,że próbujemy,nie ma na co czekać,ja dobiegam 30,mąż jest młodszy:)Pierwszy dzień ostatniej miesiączki 5 listopada a w Mikołaja zrobiony test-pozytywny:):):):)Pierwsza próba-UDANA;)Życzę powodzenia-na pewno Wam się uda-tylko nie myślcie o tym za bardzo;)

o corke bylo to 6m ,a teraz 2 m;)

1 syn wyszedł nam w sumie szybko jak mial poł roku zaczelismy sie starac o drugie dziecko zajelo nam to rok oczywiscie zaliczylam poronienie po drugim synu zaczelismy sie starac 2 lata temu zaliczylam kolejna traume bo serduszko przestalo bic w 10 tc i mialam łyzeczkowanie a pol roku po tym zabiegu zaszlam w ciaze i oto lada dzien sie wykluje Juleczka

U nas to była niespodzianka, bo zaszłam o dziwo... przyjmując regularnie pigułki...

to nasze pierwsze dziecko staraliśmy się o nie 2 miesiące;)

o synka staraliśmy się równe 4 miesiące(intensywne starania)...teraz ma 2,5 roczku i staramy się od 7 miesięcy o drugie dziecko(z tym,że mąż był w delegacji...wracał co tydzień)7 miesięcy starań podczas jego delegacji a teraz bedzie 8 cykl starań,ale pierwszy cykl cały w domu,bo mąż teraz dojeżdża codziennie!!!

U mnie 1 cykl staran.. 4 listopada ostatnia miesiaczka pod koniec listopada staralismy sie i w grudniu juz nie mialam miesiaczki.

Staraliśmy się prawie rok.

o pierwszą córeczkę 3 miesiące, o drugą około roku ;)