Ojciec zmarł, a z matką nie utrzymuje kontaktu już kilka lat.

Kontakty utrzymuje tylko z Mama. Jest dobrze. Za bardzo niestety gra mi na nerwach zeby bylo swietnie. Ale to pewnie dlatego, ze mamy podobne charaktery.

Utrzymuję poprawne stosunki z obojgiem, ale kosztuje mnie to sporo nerwów ;)

Tata zmarł jak miałam 7 lat . A mama to moja pokrewna dusza.

moja mama jest moja najlepsza  przyjaciolka :)  

wiadomo kiedy mialam nascie lat byl to wrog nr.1 -czasy sie zmienily

tata nie zyje.

czasami sie dobrze dogadujemy ale sa sytuacje ze nie mozemy sie porozumiec;/

Moj tato nie zyje od 6 lat ale z obojgiem rodziców dogadywałam sie dobrze.Po smierci taty moje relacje z mamą zmieniły sie na bardzo przyjacielskie,moge na niej polegać i o wszystkim pogadac.Mam ojczyma,który tez jest wspaniałym człowiekiem.Ogolnie imprezujemy nawet razem z nimi(moja siora,szwagier i moj chłop) i niejednokrotnie jest to lepsza impreza niz z rowiesnikami.A jak na dodatek dojdzie babcia z dziadkiem to chata rozniesiona;))cudowną rodzinę mam i każdemu takiej zycze;)

zabaoo super ;)))