« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx
xxmadziaa785xx

2012-07-10 21:02

|

Ginekologia

Jak jest z Waszymi lekarzami?

Mam takie pytanie do wszystkich mamusiek. Tych które w ciąży i tych które już po, ale pamiętają opiekę :P

Chodzę do lekarza na NFZ (i nie chcę by któraś z was przekonywała mnie, że powinnam iść prywatnie, bo zrobiłabym tak gdyby faktycznie było mnie na wszystko stać). Najpierw chodziłam do pana W, teraz do pana R (ostatnia wizyta 28.06.2012) i przepisałam się na ostatnie 3 miesiące do pani Ś.(wizytę mam 30.07 więc się okaże jak będzie) :)

Chciałam się dowiedzieć jak to jest u was z badaniami, informowaniem pacjentki itp. Bo ja ani u 1 ani u 2 pana nie dostawałam wydruków zdjęć USG i nigdy nie słyszałam o wadze mojego maleństwa :/ Wiem, że to może głupio zabrzmi, być może to przez to, że nie byłam poinformowana, ale myślałam, że tylko na tym "dużym USG" które w ciąży trzeba zrobić 3 razy mówią o takich rzeczach i sądziłam, że to normalne. A z tego co widzę, to wiele pytań o wagi maluszków jest a ja nie wiem takich rzeczy :(

Miała tak któraś> I jak to jest naprawdę?
Teraz to ja się sama będę dopytywać! Chcę wiedzieć i już!!

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka

ja chodze prywatnie i co wizyte mam zdjecie i informacje o wadze itp. Moja kolezanka chodzila z NFZ i z kazdym usg miala podane te informacje o ktorych mowisz a zdjecie dostała chyba jedno tylko z tego co wiem

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31

Co do badań dostawałam co miesiąc na morfologię i mocz potem na glukozę,wymaz na paciorkowca pod koniec,toxoplazmozę dostałam też,cmv robiłam sama gdyż wiedziałam,że mam i chciałam sobie powtórzyć,jednym zdaniem na te podstawowe nie było problemów sama mi przypominała.Co do USG miłam robione na NFZ 3 razy i dwa razy mnie poinformowano o wadze-nie pytając o nią bo dla mnie to było mniej istotne,jedno miałam prywatnie prenatalne przez cmv wykluczenie wad związanych z cmv,i jedno aby tylko wiedzieć jaka jest płeć-15 tydzień.
Prawda jest taka,że sama musisz się dopytywać i prosić o badania jeśli zachodzi taka konieczność bo pan doktorek sobie albo zapomina albo robi oszczędności.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szakalica86

Choćbym chciała cię poratować to nic nie pomogę bo mieszkam w DE i tu jest całkiem inaczej niż w Polsce...ale wiesz jak się nie zapytasz to tez mają to w nosie czy ty chcesz to wiedzieć...może oni po prostu myślą,że ty nie chcesz wiedzieć..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolciaaa

Ja zaczełam od kilku miesięcy chodzić na NFZ i za każdym razem dostaję zdjęcia z usg i wszelkie informacje na temat wagi i wymiarów dzidziusia :) wiec to nie zależy czy chodzisz prywatnie czy na NFZ po prostu to zależy od lekarza ja w pierwszej ciąży chodziłam prywatnie i lekarka też nie kwapiła się do podawania takich informacji sama musiałam zawsze się dopytywać ...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
cynka1

Też korzystam z usług lekarza z NFZ i mam mieszane uczucia.Czuję się dość dobrze w tej ciąży tzn.oprócz zwykłych dolegliwości nie mam żadnych sensacji.Jednak mój lekarz reaguje na.wszelkie niebezpieczeństwa jakie wyczyta w wywiadzie ze mną.Ponieważ bardzo puchnę wysłał mnie na.badania,gdy na początku miałam grypę uspokajal że to nic strasznego,gdy ledwo swedzialy mnie ręce wysłał na.próby watrobowe .Usg co drugi miesiąc.Staram się jeździć wtedy kiedy on ma dyżur.Zawsze wszystko powie.Zawsze zdjęcie.Jaką jest różnica między prywatną wizytą a moją ?Nie miałam usg 3D może jutro choć wątpię bo idę do innego lekarza.U tej lekarki już byłam raz i to wtedy nie dostałam zdjęcia.Ale to nie jest takie ważne skoro powiedziała że wszystko dobrze.Dodatkowo miałam wrażenie że dokładniej nas przebadala .Mój lekarz jest ordynatorem ginekologii szpitala w którym będę rodzić .Jest naprawdę bardzo dobrym fachowcem sławnym na całe lubuskie choć to mały szpital powiatowy.Ufam mu.Mam nadzieję że po porodzie będę go mogła tak samo chwalić.Jestem zadowolona.Niepokoi mnie tylko brak wymazu z pochwy.Nie miałam badań na.paciorkowca .Myślę że powinnas też sporo pytań zadawać sama.
Acha .Nie poszłam prywatnie bo też mi to nie po portfelu ani po drodze.Musiałabym jeździć do miasta a nie mam samochodu.Jednak moje koleżanki które drugą ciążę prowadzily u niego prywatnie i mówią że nie odczuły żadnej różnicy między prywatnym leczeniem a z NFZ.Myślę że to zależy od lekarza.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
cynka1

Też korzystam z usług lekarza z NFZ i mam mieszane uczucia.Czuję się dość dobrze w tej ciąży tzn.oprócz zwykłych dolegliwości nie mam żadnych sensacji.Jednak mój lekarz reaguje na.wszelkie niebezpieczeństwa jakie wyczyta w wywiadzie ze mną.Ponieważ bardzo puchnę wysłał mnie na.badania,gdy na początku miałam grypę uspokajal że to nic strasznego,gdy ledwo swedzialy mnie ręce wysłał na.próby watrobowe .Usg co drugi miesiąc.Staram się jeździć wtedy kiedy on ma dyżur.Zawsze wszystko powie.Zawsze zdjęcie.Jaką jest różnica między prywatną wizytą a moją ?Nie miałam usg 3D może jutro choć wątpię bo idę do innego lekarza.U tej lekarki już byłam raz i to wtedy nie dostałam zdjęcia.Ale to nie jest takie ważne skoro powiedziała że wszystko dobrze.Dodatkowo miałam wrażenie że dokładniej nas przebadala .Mój lekarz jest ordynatorem ginekologii szpitala w którym będę rodzić .Jest naprawdę bardzo dobrym fachowcem sławnym na całe lubuskie choć to mały szpital powiatowy.Ufam mu.Mam nadzieję że po porodzie będę go mogła tak samo chwalić.Jestem zadowolona.Niepokoi mnie tylko brak wymazu z pochwy.Nie miałam badań na.paciorkowca .Myślę że powinnas też sporo pytań zadawać sama.
Acha .Nie poszłam prywatnie bo też mi to nie po portfelu ani po drodze.Musiałabym jeździć do miasta a nie mam samochodu.Jednak moje koleżanki które drugą ciążę prowadzily u niego prywatnie i mówią że nie odczuły żadnej różnicy między prywatnym leczeniem a z NFZ.Myślę że to zależy od lekarza.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sensual

wydruki zdjec usg są zbedne gdyz dla lekarza nie ejst wazny obrazek a jedynie dane techniczne na pismie. Moze nie dali Ci bo chowaja je do karty Twojej. Ja usg robie prywatnie i dostaje kartke z opisem oraz zapis zdjec na pendrivie, zanosze do NFZ prowadzącego...zajrzy, przepisze dane do karty ciazy i oddaje mi to. A jak chce zdj to z pendriva moge druknac. Waga jest w tabelce z informacjami z usg.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx

wydruki zdjec usg są zbedne gdyz dla lekarza nie ejst wazny obrazek a jedynie dane techniczne na pismie. Moze nie dali Ci bo chowaja je do karty Twojej. Ja usg robie prywatnie i dostaje kartke z opisem oraz zapis zdjec na pendrivie, zanosze do NFZ prowadzącego...zajrzy, przepisze dane do karty ciazy i oddaje mi to. A jak chce zdj to z pendriva moge druknac. Waga jest w tabelce z informacjami z usg.
W życiu nigdy nie widziałam żadnej tabelki u moich lekarzy :P Ale spoko, będę się teraz dopraszać :)

Hm.. ja chodzę prywatnie i mój przewspaniały lekarz- zwany przez nas Capem :)- także nie podaje nam takich informacji jedyne co mówi przy każdym usg. to że dzidziuś jest zdrowy i pięknie rośnie, i pewnie będzie duży (a wywnioskował to z tego ze oboje jesteśmy wysocy) a od 3 miesięcy obiecuje nam, że na następnej wizycie dowiemy się płci a później coś wymyśla, że to za szybko, że za wcześnie. Ostatnio mu się udało bo dzidziuś pokazał nam tylko dupkę. Ale może jutro się dowiemy.
A z badań każe robić tylko mocz i krew. o glukozie nic nie wspominał. Nie każde iść do dentysty na kontrole ani nic zupełnie. Dziwny koleś.
I dlatego zastanawiamy się nad zmianą. Tylko nie wiem jak to zrobić, bo chyba trzeba go poinformować i zabrać mu tą jego kartę...
Madziu a Ty co robiłaś, żeby zmienić lekarza?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
qnia89

ja chodzę do lekarza na NFZ i USG mam tylko trzy teraz bedę miała ostatnie i też waga dziecka się nie dowiedziałam bo akurat ten ten lekarz nie ma takiego oprogramowania ale w 26 tygodniu byłam prywatnie trzeba zapłacić 150zł ale myśle że warto