kochana ale nikt nie mowi ze jestes dziwna. Ja takze nie udostepniam do neta nagich zdjec mojego dziecka bo wole uwazac na wlasnie pedofili itp. Ale jak widzisz sa rozni ludzie... Byc moze mama nie liczy sie z tym co moze robic i myslec sobie taki "wypaczeniec" patrzac na zdjecie jej dziecka... No i co najgorsze to na nk nie pozotaje anonimowa. Ale jak ja to mowie " ich cyrk ich malpy" Ja odebralam to pytanie poprostu w ten sposob ze dziecku na zdjeciu miala dziac sie krzywda... Byc moze zbyt opacznie bo jesli patrzec takimi perspektywami jak Ty to trzeba stwierdzic fakt ze takie hieny moga sie pastwic nad takim zdjeciem... no ale...

powiem Wam dziewczyny że to jest przykra sprawa. Niestety mamy takie czasy, że pokazywanie zdjęcia swojej nagiej, malutkiej pociechy noworodkowej to istne faux pas i marnowanie mu wręcz przyszłości. Coraz mniej w człowieku naturalności, coraz więcej wstydu, jakiegoś zacofania i fałszu . Nie rozumiem tej tendencji. To chyba wpływ reklam i emanowania seksem - teraz dla ludzi nagość wiąże się tylko i wyłącznie z erotyką... więc i zdjęcia nagich niemowlaków są nawet rozpatrywane przez inny pryzmat... patologia :P

mimo tego,że ja nie zrobiłabym zdjęcia swojemu synkowi w różowych uszkach królika i nie wystawiłabym na nk, to mogę podpisać się pod koleżanką, że nie ładnie tak publikować czyjeś zdjęcia..to nie nasza sprawa..

Jak dla mnie wrzucajac zdjecia do sieci ma sie swiadomosc tego iz moga pojsc one w obieg , jak by nie patrzec to jest internet, tutaj nikt nie pyta o pozwolenie.Dziewczyna nie zablokowala galerii, co dla mnie automatycznie wiaze sie z przyzwoleniem na kopiowanie, jak i rowniez krytyke ze stony osob trzecich :)Ale to tylko moje skromne zdanie

...a po trzecie. Nie lubię jak ktoś mi daje minusy i nie skomentuje mojej wypowiedzi. Tak się nie robi. Pierw skomentuj, a potem obdarz mnie tym zasranym minusem, który tak bardzo daje Ci satysfakcje! Tak mi buzują w ciąży hormony, że mam dosyć dyskutowania i komentowania niektórych wpisów. :-/ I chyba dam sobie spokój z wypowiedziami, blogami i innymi pierdołami.

Nie widziałam zdjecia, ale wtrace sie co do tematu. Nie mozna publikować zdjec nagich dzieci, ba nawet nie mozna robic im zdjec na go. Dawniej dzieic biegały na plazy nago i nie wiem czy z braku strojów, czy bo tak było fajniej i wygodniej, a teraz ludzie dyskutuja juz w tv, ze małe dziewczynki nosza stroje kapielowe.
A co do fotek zachecam do poczytania artykułu Grudniowego gazety:"dziecko" wymienione jest jakie zdjecia nie powinno sie umieszczac w sieci. Internet ma wielka moc i ktos to zdjecie moze dodac za kilka lat i upokozyc twoje dziecko. Wiec pewnie mamuska nie pomyslała o tym wstawiajac je na nk.pl
Podejrzewam, ze juz je usuneła ;)

ale się nudzi.....

Chyba nie wiesz co to słowo znaczy.Bić dzieci,znęcać się nad nimi psychicznie i fizycznie,nie kochać je itd.Amen

Nie od dzis wiadomo (a kto nie wie sie dowie), iz uwazam za masakryczny brak mozgu upublicznianie zdjec nagich dzieci ( i nie interesuja mnie tlumaczenia, zablokowane dla obcych, na zdjeciu widac tylko troszke, nie widac twarzy i sratatata), ale uwazam tym samy,ze autorka pytania madrzejsza ani troche nie jest! Jestm ciekawa czy milo by bylo gdyby ktos dorwal zdjecia (nie wazne jakie one by byly,wazne,ze twoje) i upublicznial, bo fakt blokady dla obcych nie daje gwarancji,NIGDY!
Brawo jako myslaca matka sie spisalas...

..jedno jest pewne , takie zachowanie/robienie sweet foci/ nie jest przypisane matce,moim zdaniem matce nie wypada robic takich zdjec , nie mowiac o publikowaniu..-chodzi o pozy tej kobiety ..