haha moja teściowa to taka jest gdy zadzwoni to nie skończy gadać ale zamiast gadać to by działała wózek miała kupić nie kupiła łóżeczko miała kupić znowu nie ma kasy i sami kupiliśmy więc lepiej niech już nic nie obiecuje pierwszy wnuk a ona taka biedna ehh jej sprawa imiona sie nie podobaja to to to tamto ;/

najlepiej jest nie zwracac uwagi!!! tez uwielbiam te doradzanie totalnie nie potrzebne!! okazuje sie ze nawet dobre kolezanki potrafia czasami wkurzyc pouczajac jak to one robily itd...ale nauczylam sie juz to zlewac i nie komentowac ,zmieniam od razu temat

Też tego nienawidze, a przecież jak czegoś nie będę wiedziała czy umiała ogarnąć to najzwyczajniej w świecie zapytam ale mame a nie jakieś babsztyle co myślą,że są naj naj.Ostatnio taka dalsza znajoma, co ma już dorosłe dzieci zwrociła znajomej karmiącej uwagę,że nie tak tylko wedle jej wytycznych powinna trzymać dziecko do karmienia.Ja bym jej dała za to popalić, jakby to na mnie trafiło. Nienawidzę tego i już, chyba,że faktycznie nie tak coś robię to ok ale co za dużo to niezdrowo...

hmmm a mi sie wydaje , ze najlepiej jest zjebac dana osobe a jak nie pomoze ta ja omijac. Jesli jest intelidetny/na to da sobie spokoj. Juz sie nie moge doczekac jak taesciowka zacznie sie wtracac :) mmm sie zacznie :P

przerąbane w ciązy, a jak sie dzidzia urodzi jest jeszcze gorzej.. :/ też warcze.

Mnie też to denerwuje. A najbardziej chyba uwagi typu "powinnaś/ nie powinnaś" powiązane z tymi wszystkimi zabobonami, że tak to nazwę. Np, że nie można podnosić rąk do góry w ogóle, bo coś tam. Problem w tym, że gdybym miała tak żyć to bym nie mogła się umyć, wytrzeć, zrobić niczego do picia itp.
Kolejne co mnie denerwuje to to, że ciężarna to nie może w ogóle wypić mocnej herbaty, kawy (nawet rozpuszczalnej z mlekiem), jeść słonego itp. A ja osobiście uważam, że wszystko jest dla ludzi, i że wszystko (prócz alkoholu i innych używek) można tylko z umiarem :)

hahha DOKLADNIE :) wspolczuje....

ja rozumiem, że nie lubisz jak ktoś cie poucza, nikt tego nie lubi.Nawet ja.Ale co ci przeszkadza że ma syna homoseksualistę i jak można wyzywać kogoś od pedałów. Co ma piernik do wiatraka, nie bardzo rozumiem.