« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
finjenta
finjenta

2017-03-01 19:37

|

edyt. 2017-03-02 06:44

|

Uwagi i opinie

Jak myślisz? Do jakiego wieku dziecko powinno być przy matce?

Oczywiście pomijając fakt czy matka pracuje czy nie(mam na myśli urlop macierzyński a kolejno wychowawczy) do kiedy jest dobrze być z dzieckiem w domu a później wysłać malucha do zlobka/ ptzrdszkole czy od razu zerówki...







Ja uważam że 11-12 miesieczne dziecko śmiało może zacząć przedszkole/żłobek. Córka zaczęła w wieku 18m i to było późno, był problem z adaptacja. Myślę że, rok z córką w domu wystarczył by zupełnie dla nas.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mimin

Owszem nie spedza sie z dzieckiem tych 5 czy 8 godz na ciaglej zabawie, ale dziecko jest z toba, w domu, w razie problemow ty pomagasz, tlumaczysz, pokazujesz swiat, karmisz (nie oszukujmy sie jakie jedzenie podaja w zlobkachi przedszkolach) a w domu masz kontrolw. Druga sprawa wazna dla mnie rzecza bylo ze corka umiala mowic, przydalo sie to poniewaz po poand 1'5 roku nowa pani straszyla dzieci.. a dziecko w zlobku nic ci nie powie przeciez.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

18 miesięcy -2 latka .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katharsis85

ja uważam że to zależy od dziecka. Moja starsza była bardzo nieśmiała skryta od samego poczatku. Poszła do przedszkola jak miała 3,5 roku i wcale nie było jej łatwo. Koło 4 roku życia dopiero czuła się pewniej bez mamy. Za to młody to jej przeciwieństwo, jest odważny, ciekawski i chciałam go oddać do żłobka zaraz po roczku ale się nie dostał :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia

Myślę że tak 2.5 - 3 lata.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
finjenta

Do 3 lat. Moim zdaniem to najważniejszy czas dla małego dziecka
Dlaczego najważniejszy??
PODOBNO do 3 roku życia tworzy się więź między dzieckiem i matką...
chodzi o to, czy w przyszłości będzie mogło Ci ufać, bo byłaś gdy płakało (TY - nie przedszkolanka), to czy będzie chciało z Tobą rozmawiać, bo przytulałaś gdy miało taką potrzebę (TY- nie przedszkolanka) czy to Ty w przyszłości będziesz powiernikiem dziecka, czy jednak obcy, bo tak było nauczone. A przynajmniej tak twierdza "mądre" pisma;-)
Tyle, że ja nie chodziłam do przedszkola, byłam z mamą do 6 r.ż. a i tak nie potrafię z nią rozmawiać.
Każde dziecko jest inne, ale z tego co widzę po moich chłopakach to NAJGORSZY czas to wiek ok 18 miesięcy. Młodszych mogłam zostawić bez problemu, bawili sie z dziećmi, zostawali u cioć, a na 18 miesięcy - tragedia. Nawet jak siedzę na kibelku, to Olek trzyma mnie za rękę, Piotrek w jego wieku zaczął robić to samo, więc jak posyłać do przedszkola to albo młodsze, albo starsze.
Mój starszy poszedł jak miał 2,8, młodszy pójdzie od września czyli 2,3.
To jest bardzo ciekawe co piszesz jaemka, wychodzi na to że tutaj w no powinno być ponad 90% dzieci z zaburzeniami w relacji matka-dziecko. Pochlonieci kariera rodzice wysylaja nawet 11m dzueci do przrdszkola, Apropos twojego młodszego chłopaka. My mieliśmy zmianę o 180st akurat w 28m. Nagle córkę dopadł lek separacji, co zbiegł się z akurat z przedszkolem.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
finjenta

Do 3 lat. Moim zdaniem to najważniejszy czas dla małego dziecka
Dlaczego najważniejszy??
PODOBNO do 3 roku życia tworzy się więź między dzieckiem i matką...
chodzi o to, czy w przyszłości będzie mogło Ci ufać, bo byłaś gdy płakało (TY - nie przedszkolanka), to czy będzie chciało z Tobą rozmawiać, bo przytulałaś gdy miało taką potrzebę (TY- nie przedszkolanka) czy to Ty w przyszłości będziesz powiernikiem dziecka, czy jednak obcy, bo tak było nauczone. A przynajmniej tak twierdza "mądre" pisma;-)
Tyle, że ja nie chodziłam do przedszkola, byłam z mamą do 6 r.ż. a i tak nie potrafię z nią rozmawiać.
Każde dziecko jest inne, ale z tego co widzę po moich chłopakach to NAJGORSZY czas to wiek ok 18 miesięcy. Młodszych mogłam zostawić bez problemu, bawili sie z dziećmi, zostawali u cioć, a na 18 miesięcy - tragedia. Nawet jak siedzę na kibelku, to Olek trzyma mnie za rękę, Piotrek w jego wieku zaczął robić to samo, więc jak posyłać do przedszkola to albo młodsze, albo starsze.
Mój starszy poszedł jak miał 2,8, młodszy pójdzie od września czyli 2,3.
To jest bardzo ciekawe co piszesz jaemka, wychodzi na to że tutaj w no powinno być ponad 90% dzieci z zaburzeniami w relacji matka-dziecko. Pochlonieci kariera rodzice wysylaja nawet 11m dzueci do przrdszkola, Apropos twojego młodszego chłopaka. My mieliśmy zmianę o 180st akurat w 28m. Nagle córkę dopadł lek separacji, co zbiegł się z akurat z przedszkolem.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
finjenta

Do 3 lat. Moim zdaniem to najważniejszy czas dla małego dziecka
Dlaczego najważniejszy??
PODOBNO do 3 roku życia tworzy się więź między dzieckiem i matką...
chodzi o to, czy w przyszłości będzie mogło Ci ufać, bo byłaś gdy płakało (TY - nie przedszkolanka), to czy będzie chciało z Tobą rozmawiać, bo przytulałaś gdy miało taką potrzebę (TY- nie przedszkolanka) czy to Ty w przyszłości będziesz powiernikiem dziecka, czy jednak obcy, bo tak było nauczone. A przynajmniej tak twierdza "mądre" pisma;-)
Tyle, że ja nie chodziłam do przedszkola, byłam z mamą do 6 r.ż. a i tak nie potrafię z nią rozmawiać.
Każde dziecko jest inne, ale z tego co widzę po moich chłopakach to NAJGORSZY czas to wiek ok 18 miesięcy. Młodszych mogłam zostawić bez problemu, bawili sie z dziećmi, zostawali u cioć, a na 18 miesięcy - tragedia. Nawet jak siedzę na kibelku, to Olek trzyma mnie za rękę, Piotrek w jego wieku zaczął robić to samo, więc jak posyłać do przedszkola to albo młodsze, albo starsze.
Mój starszy poszedł jak miał 2,8, młodszy pójdzie od września czyli 2,3.
To jest bardzo ciekawe co piszesz jaemka, wychodzi na to że tutaj w no powinno być ponad 90% dzieci z zaburzeniami w relacji matka-dziecko. Pochlonieci kariera rodzice wysylaja nawet 11m dzueci do przrdszkola, Apropos twojego młodszego chłopaka. My mieliśmy zmianę o 180st akurat w 28m. Nagle córkę dopadł lek separacji, co zbiegł się z akurat z przedszkolem.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
finjenta

18m.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
misiaqlek

Do 3 lat. Moim zdaniem to najważniejszy czas dla małego dziecka
Dlaczego najważniejszy??
PODOBNO do 3 roku życia tworzy się więź między dzieckiem i matką...
chodzi o to, czy w przyszłości będzie mogło Ci ufać, bo byłaś gdy płakało (TY - nie przedszkolanka), to czy będzie chciało z Tobą rozmawiać, bo przytulałaś gdy miało taką potrzebę (TY- nie przedszkolanka) czy to Ty w przyszłości będziesz powiernikiem dziecka, czy jednak obcy, bo tak było nauczone. A przynajmniej tak twierdza "mądre" pisma;-)
Tyle, że ja nie chodziłam do przedszkola, byłam z mamą do 6 r.ż. a i tak nie potrafię z nią rozmawiać.
Każde dziecko jest inne, ale z tego co widzę po moich chłopakach to NAJGORSZY czas to wiek ok 18 miesięcy. Młodszych mogłam zostawić bez problemu, bawili sie z dziećmi, zostawali u cioć, a na 18 miesięcy - tragedia. Nawet jak siedzę na kibelku, to Olek trzyma mnie za rękę, Piotrek w jego wieku zaczął robić to samo, więc jak posyłać do przedszkola to albo młodsze, albo starsze.
Mój starszy poszedł jak miał 2,8, młodszy pójdzie od września czyli 2,3.
To jest bardzo ciekawe co piszesz jaemka, wychodzi na to że tutaj w no powinno być ponad 90% dzieci z zaburzeniami w relacji matka-dziecko. Pochlonieci kariera rodzice wysylaja nawet 11m dzueci do przrdszkola, Apropos twojego młodszego chłopaka. My mieliśmy zmianę o 180st akurat w 28m. Nagle córkę dopadł lek separacji, co zbiegł się z akurat z przedszkolem.
Fin , przecież nie od dzis wiadomo , ze Ci " pochłonięci kariera rodzice" maja najczęściej słaby kontakt z dziećmi.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
finjenta

Do 3 lat. Moim zdaniem to najważniejszy czas dla małego dziecka
Dlaczego najważniejszy??
PODOBNO do 3 roku życia tworzy się więź między dzieckiem i matką...
chodzi o to, czy w przyszłości będzie mogło Ci ufać, bo byłaś gdy płakało (TY - nie przedszkolanka), to czy będzie chciało z Tobą rozmawiać, bo przytulałaś gdy miało taką potrzebę (TY- nie przedszkolanka) czy to Ty w przyszłości będziesz powiernikiem dziecka, czy jednak obcy, bo tak było nauczone. A przynajmniej tak twierdza "mądre" pisma;-)
Tyle, że ja nie chodziłam do przedszkola, byłam z mamą do 6 r.ż. a i tak nie potrafię z nią rozmawiać.
Każde dziecko jest inne, ale z tego co widzę po moich chłopakach to NAJGORSZY czas to wiek ok 18 miesięcy. Młodszych mogłam zostawić bez problemu, bawili sie z dziećmi, zostawali u cioć, a na 18 miesięcy - tragedia. Nawet jak siedzę na kibelku, to Olek trzyma mnie za rękę, Piotrek w jego wieku zaczął robić to samo, więc jak posyłać do przedszkola to albo młodsze, albo starsze.
Mój starszy poszedł jak miał 2,8, młodszy pójdzie od września czyli 2,3.
To jest bardzo ciekawe co piszesz jaemka, wychodzi na to że tutaj w no powinno być ponad 90% dzieci z zaburzeniami w relacji matka-dziecko. Pochlonieci kariera rodzice wysylaja nawet 11m dzueci do przrdszkola, Apropos twojego młodszego chłopaka. My mieliśmy zmianę o 180st akurat w 28m. Nagle córkę dopadł lek separacji, co zbiegł się z akurat z przedszkolem.
Fin , przecież nie od dzis wiadomo , ze Ci " pochłonięci kariera rodzice" maja najczęściej słaby kontakt z dziećmi.
Misia, så ludzie których nie stać na siedzenie z dzieckiem w domu do ukończenia przrz nie 3l nawet pobierając zasiłek wych..