Mialam identyczny problem.Martin ma 4 i pol mca a smoczek ssie od jakis 3tyg.Gdzies przeczytalam czy ktos mi doradzil (nie pamietam) zeby wyprobowac smoczka najwiekszego.Kupilam mu taki 6mcy+ ten tradycyjny i wyobrazcie sobie, ze przyjal sie natychmiast :D.No i mnie odciazyl od smoczkowania,bo moj synek rowniez z cyca zrobil sobie smoka.Smiejemy sie z mezem bo mam na piersiach pelno malinek :).Tak wiec jesli jmeszcze tego nie prubowalyscie to polecam :) ps nie bujcie sie wsadzic wiekszego smoka niz buzkik waszych pociech mojemu niuniowi w to mi wlasnie graj hehe

kasiu, a może zrób tak: skoro mały akceptuje tylko ten jeden smoczek od butelki, to zamiast smoczka uspokajajacego daj mu ten właśnie butelkowy do ssania. u mnie w szpitalu pielęgniarki zatykały ten smoczek od wewnątrz gazą i dawały do ssania płaczliwym dzieciom. a jeżeli sie nie uda, to może będziesz musiała wypracować inny sposób usypiania małego... może np. kołysanie, lub wożenie we wózku, lub cos jeszcze innego....