Jak dziecko ma rok nie musi juz pić mm :) wystarczy mu podawać inne przetwory mleczne ;) Zawsze możesz do mleka dodać kaszke smakow a wtedy mleko bardziej dzieciom :)

Ona tych kaszek też nie toleruje, wypluwa, nie chce.
Hmm nie musi mówisz??;-)to co tu zrobić w nocy żeby tego cycka nie dawać??;-)

nie wiem czy Twojemu dziecku wystarczy ale można podawać herbatę, z czasem wtedy w ogóle nie będzie wstawał na jedzenie :)
Albo zamiast mm mleko krowie, na początek rozcieńczane z wodą :)

Spróbuję jeszcze na pewno, kilka razy spróbowałam dać jej pić zamiast cycka ale jak tylko smoka czuje to buzie odwraca i płaaacz;-)

może jemu potrzebne jest po prostu więcej czasu.. trudno jest po roku się tak odzwyczaić :)

Ze słomki też chętnie pije, a jeśli chodzi o smoka to w butli ma podobnego jak są w kubeczkach bo z niekapka pije ale jak chce się napić szybciej to właśnie w tej butelce zmieniłam żeby jej takiego zwykłego smoka już nie dawać.

Na cycka w nocy to wstaje dosłownie na kilka minut i aż zła jestem ze sobie z nią poradzić nie mogę żeby cycka nie dawać;-)

Myślałam że pomógłby smoczek po prostu ale ona od 7 miesiąca w ogóle nie ssie smoczka.

Apropo wody, jak byłam w szpitalu z moim maluchem, bo wymiotował, któregoś dnia zwymiotował też wodą, którą z początku mu dawałam, więc poszłam to zgłosić położnej,a ona powiedziała, że gdyby ona miała pić wodę też by wymiotowała (trochę była chamska) i żeby mu dać herbatę a nie takie świństwo jak woda... A że nikt wtedy nie wiedział czemu wymiotuje zastosowałam się do tej rady i tak zostało ;p

Pięknie napisane!

od roku mozesz podawac juz mleko krowie najtlustsze jakie idzie kupic nie musi byc butelka jak najbardziej moze juz pic z kubeczka. na kolacje dalabym kaszke albo grysik lyzeczka to powinno ja nasycic na cala noc a piersi w nocy szuka bo chce i potrzebuje bliskosci a nie jest glodna. moze nie chce butelki? a nie mm

Na pewno masz rację, bardziej to przyzwyczajenie i chęc bliskośći.
dzisiaj w nocy spróbowałam z piciem wody i cud się stał bo nawet się nie sprzeciwiałaaaaaaa az byłam w szoku;-)powolutku jakoś się uda mam nadzieje.
Nie zawsze tą kolację chce chetnie zjeść ale faktycznie jak zje dobrze na wieczór to budzi się dopiero koło 4:00.

Dziękuje Wam kobietki, myslę że jakoś poradzę;-)a ta butelkę odstawie całkiem tylko kubek i koniec;-)