My oduczylismy tak mała miala atak złości i wyrzucila smoczka mój wzial i udal że wyrzuca go za okno i powiedział że zabrala go wiewiorka i dała swoim dzieciom bo są malutkie

i powiedział córce ze jest duża i nie potrzebuje tak jak małe wiewioreczki płakała mało i szybko zapomniała

Syn mial 2lata. Po bilansie stwierdzilismy, ze czas i pora zabrac. Dodam, ze byl tak uzalezniony, ze jak tracil z widoku smoka od razu placz. Wymyslona historia, ze przyszedl Pan zabral smoka, zrobil hop przez balkon, wyrzucil fuuuui, przejachalo auto smieciara i nie ma smoka. Na poczatku chyba z milion razy na dzien musialam historie opowiadac, potem sam sobie tlumaczyl po swojemu. Ale o dziwo poskutkowalo. 3dni zasnal bez smoka i poszlam od razu na smietnik go wyniesc, zeby nie kusilo.... Nie bylo tragedii, dzieki wymyslonej historii...

Corcia dostala smoczek z ucieta koncowka... Zobaczyła , ze jest uszkodzony i juz go nie chciala. Pierwsze dni byly ciezkie;-(