« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwona91
iwona91

2016-06-14 17:44

|

Pozostałe

Jak poradziłyście sobie gdy pojawiło się drugie maleństwo na świecie?

Przedemną praktycznie cała ciąża a już się martwie jak sobie dam rade.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patusiaxd

Każdy straszy że ciężko ale tak nie jest :) tez sie bałam bardzo.Początek wiadomo trzeba sobie zorganizować wszystko ale jest ok :)jazda sie zaczyna jak młodsze zaczyna byc mobilne :P i rzeczywiście wiek miedzy dziećmi tez ma znaczenie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien

Wychowywanie dwójki dzieci nie różni się zbytnio od wychowywania jednego, kwestia przyzwyczajenia

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia0000007

Strasznie tego się bałam ,a po tygodniu już się z tego śmiałam ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka

Pierwszy miesiąc to był miesiąc miodowy :D młodszy tylko jadł i spał :) potem było trochę gorzej bo miał kolki, nie wspominam tego okresu najlepiej. Teraz jest fajnie, czasu mniej, wiadomo. Tez się martwiłam cała ciążę jak to będzie, bywały sytuację trudne, przy których kiedyś powiedziałabym że nie dam rady. Teraz już wiem że wszytsko, dosłownie wszystko można ogarnąć i poradzić sobie. Kobieta, matka zawsze potrafi - ty też! :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411

Duzo zalezy jaka roznica wieku, jakie dzieci , ich temperamenty. Moze byc latwo albo bardzo ciezko, ale tak czy siak sobie poradzisz. Nie martw sie na zapas. Poza tym czas szybko leci , dzieci szybko rosna, wyrastaja z kolek, pieluch itp. itd.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie

Chec posiadania drugiego dziecka i radosc z narodzin byla ogromna. Oczywiscie poczatki byly bardzo trudne, bo przez 10 tygodni mialam dwojke dzieci 24/24. Ze wzgledu na wczesniactwo synka, corka byla w domu, nie chodzila przez pierwsze tygodnie do przedszkola zeby nie przywlekla chorobska. Przeszlismy przez kolki synka, zapalenie pluc, baterie E. Coli w pecherzu i dwa tygodnie w szpitalu z powodu wylewu i zapalenia pecherza. Dalismy rade z alergia pokarmowa i milionami testow.
Teraz synek ma prawie 4,5 miesiaca i jest troszke latwiej, ale jeszcze sie nie wyspalam :)

Pola duzo mi pomaga, jest kochana i bardzo wyrozumiala. Bez niej nie dalabym rady :)