« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martynka1984
martynka1984

2013-01-15 16:10

|

Pozostałe

Jak prosiłyście do chrztu?

Dziewczyny napiszcie w jaki sposób (obiad, przez telefon, itp.) prosiłyście kandydatów na chrzestnych żeby podawali wasze dzieci. Nie pytam tu o rodzeństwo bo to wiadomo, że wystarczy spytać ;), chodzi o dalszą rodzinę lub znajomych.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza1989

przy kawie :p chrzestną córki jest moja przyjaciółka. Chrzestni synka są z rodziny i chrzestny córci też. Wszystkich pytałam przy kawie :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mirtilli

Z mężem byliśmy na kawie u rodziny i wtedy zapytaliśmy moją ciocię czy zechciałaby być matką chrzestną małego. Uśmiech radości i zgoda były natychmiast. Nie trzeba żadnego obiadu uroczystego robić moim zdaniem tylko osobiście przy kawce lub podczas zwykłych odwiedzin. No a przez telefon to trochę chamsko moim zdaniem.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szakalica86

Jako,ż mieszkamy dość daleko jakieś 1100km to po prostu przez internet haha..nie było innej opcji ale bratowa już była świadoma od 5miesiąca ciąży...A kuzyn męża który jest ojcem chrzestnym mieszka z nami więc było to jasne,że zostanie chrzestnym..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylkaaaaaaaa

Chrzestnego przez telefon a chrzestna jak spotkałysmy sie na piwo ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan

Przy okazji jak się spotakliśmy. Nie było to zadne specjalne spotkanie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mikeyla91

mam podobny problem przy synku kuzynki zapytalismy wprost pojechalismy razem z nim o niej i zapytalismy czy nie zostalaby mama chrzestna naszego Mikołaja" a teraz dla Amelki chcemy wziasc dalsza rodzine i tez zastanawiamy sie jak powiedziec bo mama chrzestna mieszka ponad 200km chyba ze uda jej sie wybrac do nas