Bunt dwulatka w formie ekstremalnej;) z kibelkiem u nas trochę lepiej, sadzamy go i puszczamy mu bajkę, czasem coś zrobi, ale ostatnio tez mówi "nie" i ucieka, albo sadza na nocniku pluszaka a sam nie chce usiąść;)

Ostatnio latał na golasa przez ponad 2 godz i nie zrobił siku do nocnika. Jak go ubrałam w pieluchę i gatki to zaczął sam siadać na nocnik. Normalnie na złość mi robi.

Zawstydz go powiedz ze jak dzidzia mała sie zachowuje.. moja ostatnio przechodziła mały dwutygodniowy kryzys pisałam o nim gdzies w styczniu.. Zabralismy jej to co ona najbardziej kochała czyli butelke z kaszką przez to zestresowała się i lała pod siebie juz pozniej na złość nam robiła ale mąż często specjalnie robił przy niej "OOOoo!! siku siku siku!!!!" i biegł pędem do kibelka, ja też tak robiłam ona za mną biegła i patrzyła ze siedze i sikam i juz sama zaczeła od tamtej pory biec szybko na kibelek albo "nocio" a jak tak zrobiła ze poszła na kibelek czy na nocnik odrazu bilismy jej brawo i głaskaliśmy po głowie chwaląc ją ..;)

moze niepedagogiczna bede , ale myslalas o jakis nagrodach , pochwalach za sikanie do nocnika ?

a nie masz kogos znajomego z dzieckiem ktore robi juz ladnie na nocnik ? moze jakby zobaczył ze sie da , to by sie lekko zawstydzil ;)