nie kupować :) jak nie masz w zasiegu reki, to bedzie Ci łatwiej ;p ale jak wiesz, ze gdzies tam w szafce chowa sie snickers, to wcale Ci sie nie dziwie, ze nie mozesz sie oprzec :)

I tak się dzisiaj powstrzymałam od kupienia cukierków Snikersów w biedronce:) ale lodów nie potrafie sobie odmnówic.

Ja mam tak samo. A zwłaszcza popołudniu:) Wtedy staram się jeść owoce banany, brzoskwinie a w szczególności winogrona. Staram się nie jeść czekolad i batonów ale nie raz nie wytrzymuję i zjadam jakiegoś batonika z ziarnami zbożowymi:)

jak? z dnia na dzien. ja bylam maniaczka jak cholera. potem udalo mi sie nie zjesc przez 5 dni i tak dalej poszlo az do 2mscy bez nich:) a potem wrocilam do nich, ale juz nie z taka sila. czlowiek jest w stanie odzywczaic sie od spozycia cukru i soli do 5 dni. potem nawet tego nie potrzebujesz.serio. sprobuj

Ja słodycze zastępuje owocami, jak ide do sklepu to szerokim łukiem omijam półki ze słodyczami. Chociaż czasami zdarza się jakieś ciacho... Ale teraz co raz rzadziej :)

ja też nie mogę się im oprzeć w szpitalu to śmiali ze mnie bo moja szuflada uginała się od słodyczy:)

mnie od słodyczy oduczył Dukan bo zmienil moje nawyki. Mozesz zastapić słodycze czyms innym, zamiast cukru słodzik, lody wodne, gorzka czekolada zdrowsza od reszty, odruch przegryzki zastapic woda smakowa albo orzeszkami i susz.owocami, ssac miętusy długo, serek homogenizowany ze slodzikiem i aromatem, big jogurt owocowy, koktajl owocowy- to zapycha! albo motywowac sie zdjeciami szczuplych lasek, prowadzic bloga na vitalii i zapisywac co sie je (ale pisac prawde...na czerwono, ale pisac) o ile chcesz sie odchudzac :)

najgorsze 3dni,potem tez sie chce ale juz nie ma tego zacisku w gardle:)
pomysl ze inni maja gorzej:P na przyklad co ja mam powiedziec?
od 27tyg dieta bo cukier podwyzszony,zero slodkiego,ulubionego chlebusia z wedlinka i dokladka,majonezem itp,pizza o boze by mnie chyba zabila,a tak lubialam raz w tygodniu dwa kawalki:)
Gdybym zjadla yogurt albo ciasto takie z kremem by mi serce peklo od wskaznika;(
Pozdrawiam i trzymam kciuki:)

Kiedyś była afera jak w cukierkach kasztankowych firmy wawel zalęgły się białe robale. Od tamtej pory dobrze oglądam wszystkie słodycze zanim wezmę do ust. Zniechęcająco też może podziałać fakt, że słodkie środowisko to świetna pożywka dla bakterii - tych niekorzystnych również w twoim organiźmie. Stąd ludzie, którzy jedzą dużo słodyczy częściej chorują, a antybiotyki nie działają tak dobrze jak na ludzi, którzy słodyczy nie jedzą. Słyszałam, że grzybica też się może zrobić od nadmiaru słodyczy. Już nie wspomnę o tłuszczu na tyłku czy o dziurach w zębach.

Smacznego.

dobre pytanie, ja mam dietę i szlag mnie trafia, jeszcze wczoraj babcia łaziła za mną i mówiła'' a zjedz te pierniczki, chcesz czekoladę''?? ona ciągle zapomina o mojej diecie, a nie chcę się na niej wyżywać:)mój facet nie raz wypali z tekstem idziemy na lody?? ja po prostu kocham słodycze i zawsze je jadłam a tu proszę gorzka herbata blee jak się wkurzę to coś zjem malutkiego :)