Ty idz jutri do kolezanek i powiedz mu ze jesli on dzis wychodzi ty jutro;)

Dla mnie dziwne naprawianie, albo się każdy stara i jest ok albo każdy w swoją stronę.

hmm, a może po powrocie nie zastanie mnie w domu:)

Chyba się nie dogadaliście..ludzie,którzy się przyjaźnią nie ignorują się :/

taka trochę dzieciniada z tym wychodzeniem komuś na złość, pogadaj z nim na poważnie

Odpisałam tak bo ja ze swoim pierwszym mężem mieszkałam w osobnych pokojach przed rozstaniem, nie łaź po koleżankach to nic nie da, porozmawiajcie na spokojnie co w wami dalej.

Hahaha, myślałam, że tydzień przyjaźni będzie polegał na tym, że będziecie dla siebie jakoś wyjątkowo mili, sprawiali sobie prezenty, niespodzianki, kolacje, randki, komplementy, a nie na tym, że będziecie się olewać nawzajem, jaki to ma sens dla naprawiania związku? :D

on twierdzi,że to nam pomoże, że stesknimy się za sobą itp. a on po prostu woli towarzystwo kolegów, jeszcze do niego nie dociera,że niebawem zostanie ojcem

Porozmawiaj z nim i powiedz ze to byl zly pomysl o takim naprawianiu zwiazku i po jednym dniu juz ci sie teskni za nim. Nie naprawiajcie w taki sposob zwiazku bo moze byc jeszcze gorzej bo jemu sie spodoba taki uklad ze moze sobie wyjsc gdzie chce i kiedy chce to juz tak zostanie uwierz. Życze powodzenia :)

Andzis dziękuję, właśnie tego się obawiam,że jemu może się to wszystko spodobać...porozmawiam z nim...jak wróci:)