mysle, ze normalnie, a nawet lepiej- za kilkadziedziat lat nasze wnuki beda pewno pytac o to samo, jak my zylysmy bez najnowszych technologii jakie wejda w zycie juz za kilka lat- przyklad juz teraz mozna podlaczyc sobie kamere i pokazywac calemu swiatu co robisz w danej chwili. Jak dla mnie to jest bzdura- ja np. moge zyc bez telewizora- zreszta na chwile obecna go nie mam i zyje;)

u mnie tv leci w tle nie ogladam prawie wcale! co do neta siedze na nim bo taka pora roku przyjdzie wiosna ,lato bede zawsze gdzies to piaskownica bo mlody juz bedzie wiekszy to basen spacery itp ;) zyc sie da ;) a nawet lepiej jak sie zyje bez tych wszystkich internetów ;P

jak mi kiedys wylaczyli prad to sama bylam w szoku ile rzeczy mozna zrobic w domu jednego dnia! ;)

my zdecydowanie mamy łatwiej, wiele rzeczy można załatwić przez telefon i internet, nawet zakupy. Mamy pampersy, odchodzi codzienne pranie pieluch tetrowych. Jak mamy wątpliwości możemy zapytać inne mamy w necie. Jest wiele plusów rozwoju cywilizacji..