Wydaje mi się ze taka już Twoja "uroda" - tylko się cieszyć i jeść ile wlezie;)))

Jezeli chodzi o zdrowo i nietlusto, to mysle, ze jak bedziesz wiecej jesc na noc, to moze cos przybieresz na wadze. Tak mi sie wydaje, bo ja zeby schudnac, jadlam mniej popoludniami i ost posilek kolo 19tej dosc skromny, wiec Ty na odwrot: duzo poznym wieczorem, najlepiej przed TV :)

Ale i tak mysle, ze taka masz nature :) niejedna by tak chciala :D

Przede wszystkim jedz wieczorami i podjadaj miedzy posiłkami. Dobre na przytycie jest jedzenie makaronów z jakimś mięsnym lub śmietanowym sosem. Popijaj tez kakao, najlepiej takie ze smietanką do kawy. Po obiedzie zjedz ze dwa banany lub garść winogron. Do tego białe pieczywo, od czasu do czasu wizyta w macdonaldzie, najlepiej jakoś wieczorem ( wiem ze to zbrodnia na zdrowiu)albo dobra pizza. Ja w ten sposób przytyłam już 4 kg. I wiem po sobie, że teraz tycie przychodzi mi o wiele latwiej niż kiedyś, a też zawsze byłam chudzina.

A może jakieś chipsy na noc, cola i frytasy ;)?? Ciesz się ze jesteś szczupła, gorzej jakby było w drugą stronę ;) Buziak!

Jestem mamą dwójki dzieci,tez chcialabym przytyc, waże 46kg i rozumiem Cie doskonale,tez karmie piersia dlatego teraz uwazam na to co jem ale poza tym zawsze jadlam duzo i co chcialam a i tak waga nie drgnela wiec taka nasza uroda niestety...

*Kris5a- z mila checia zbiore ci ten choc kilogram ;) oddawaj ;)

*gosiaiemi- hyhy zaczne podzerac mezowi z jego zapasow do pracy snickersy w nocy XD

*fantamasgoria- na mc Donalda sie nie skusze ale pize, kakao i banany uwielbiam :D a biale pieczywo niestety zle na moj zoladek dziala :(


*dorotko- cola dziala na mnie przeczyszczajaco zupelnie jak odrdzewiacz a fryty hmmm w sumie moge sama zrobic :) Ciesze sie ze jestem szczupla tylko mnie zeberka ktore moge policzyc troche wkurzaja :)

*Tinusia ja tez jeszcze cycuchem karmie, juz mniej ale karmie, moze bysmy tak po trochu z rad dorotki, gosiaemi i fantasamagorii zasiegnely? ;) Oczywiscie w swoich granicach rozsadku i upodobaniach smakowych ;)

*antinua a ty nie czekasz czasem na malenswto? brzuszkowa mamusia nie powinna liczyc kalorii ;)

Dzieki laseczki