Nie chodzi mi o nastawienie psychiczne, tylko o co porobilyscie, aby maz mial mniej obowiazkow, jak Was nie bedzie. Ja juz popralam chyba wszystko co sie dalo: jego rzeczy, moje (jakby mial mi cos przywiezc), naszej Emi i kruszynki.. Ciuszki dla malenstwa na wyjscie ze szpitala, przygotowane.. W zamrazalniku zrobione pulpety, bigos i krokiety, tak zeby maz sobie odgrzal lub zrobil na szybko, bo tak to pewnie by nie jadl, lub jezdzil po barach szybkiej obslugi.. :]
No i tak sie zastanawiam co jeszcze moge zrobic, zeby im bylo latwiej beze mnie.. chcociaz wiem, ze babcie beda w pogotowiu jak cos, ale jednak co sie zrobi samemu, to samemu :) Macie jakies pomysly?
Odpowiedzi
2010-12-06 11:32:00
Ja co prawda nie mialam dziecka, a to duzo zmienia, ale do glowy mi nie przyszlo myslec o tym, co bedzie w czasie pobytu w szpitalu robil Michal.. szczesliwie to on pomyslal o wszystkim jak bylam w szpitalu, zawolal na szybko Pania, zeby dokladnie posprzatala, poprala, poprasowala i ugotowala, zebym ja po powrocie do domu nie musiala sie juz o nic martwic :) A i szampana mial w lodowce przygotowanego na moj powrot :)
2010-12-06 13:51:01
Jeśli chodzi o jedzenie to nic nie zrobiłam mój wszystko zrobi sam bo nauczyłam go gotować kilka lat temu wiec sobie poradzi :)i prawdę mówiąc to on mi pomaga....:)A ciebie to podziwiam szacuneczek :)
2010-12-06 18:34:15
Ja nic nie zrobiłam bo nie wiedziałam kiedy urodzę. Zresztą mój mąż należy do bardzo wygodnych ludzi. Jak jest sam to nigdy nie gotuje bo musiałby zmywać a tego nie cierpi. Pranie zrobił tylko dwa razy i wstawił moją ukochaną jasną bluzkę razem ze swoimi butami i spodniami dresowymi na 60stopni a za drugim razem postanowił uprać dzidziusiowi, a ponieważ w pralce było jeszcze sporo miejsca to wrzucił tam dywanik z łazienki.... normalnie załamka. Nie ugotowałam mu na pobyt w szpitalu to jak wróciłam to kolo kosza stał cały stos pudełek po pizzy, kfc itd... Próg w domu nie zrobiony od ponad roku mimo że wystarczy tylko przykręcić dwie śrubki i trochę go podpiłować....No i na dodatek jak on wraca z pracy to jest strasznie zmęczony zawsze i łaskawie zjada obiad. Dodam tylko ze to facet o niesamowitym poczuciu humoru, bardzo wesoły i raczej nie potrafię się na niego złościć. Dobrze nam razem i nie wyobrażam sobie życia bez niego... No ale miało być o czymś innym... Sorry
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży