« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annna86
annna86

2010-05-21 16:52

|

Poród i Połóg

Jak regularne muszą byc skurcze żeby zgłosic sie do szpitala? żeby nie było omyłki:)

co ile minut sie zaczynają i czy naprawde są one regularne zazwyczaj? sa to skurcze macicy?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wariatka352

z tego co ja się dowiedziałam jak leżałam w szpitalu to co 10 minut tzn najlepiej wtedy bo długo nie będziesz musiała czekać na poród a takto będą Cię trzymać być może na poczekalni...  zaczynają się z tego co ja zaobserwowałam  to u dwóch zaczeły się co 15 minut, skurcze macicy zaobserwujesz poprzez napinanie się brzucha lub bólem w jego dole mogą te objawy występować razem bądź osobno. pozdrawiamWink

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84

NIE NIE NIE!! Zadne 10 min!! Wrecz lekarze i polozne krzycza, zeby nie przyjezdzac jak sa co 10 min, bo latwo pomylic je ze skurczami przepowiadajacymi.. Do szpitala jedziemy TYLKO WTEDY (mam tu na mysli pytanie o skurcze, a nie inne przyczyny) kiedy skurcze sa regularne, co 5-7 min, coraz silniejsze i ulgi nie chce przyniesc zmiana pozycji, prysznic ani nic innego.. W szkole podkreslali bardzo stanowczo, ze nie 10 min, nie 9, ani nie 8 tylko 5-7 i KONIEC :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84

NIE NIE NIE!! Zadne 10 min!! Wrecz lekarze i polozne krzycza, zeby nie przyjezdzac jak sa co 10 min, bo latwo pomylic je ze skurczami przepowiadajacymi.. Do szpitala jedziemy TYLKO WTEDY (mam tu na mysli pytanie o skurcze, a nie inne przyczyny) kiedy skurcze sa regularne, co 5-7 min, coraz silniejsze i ulgi nie chce przyniesc zmiana pozycji, prysznic ani nic innego.. W szkole podkreslali bardzo stanowczo, ze nie 10 min, nie 9, ani nie 8 tylko 5-7 i KONIEC :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annna86

dziękiii:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84

do uslug :)) piszac "szkole" mialam oczywiscie na mysli szkole rodzenia :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annna86

domyśliłam sie :) ja nie chodziłam i troszke żałuje ale już niedługo jakos pójdzie :):)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosia87

Ja tez mialam 5-7 minut i wtedy jechalam do szpitala.Nie martw sie napewno odroznisz te skurcze i sa naprawde bardzo regularne...u mnie by najmniej co do minuty.

Przy pierwszym porodzie co 5 minut. Przy kazdym nastepnym co 10 minut. Ja nie zwracalam uwagi na odstepy czasowe. Jak byly nie do wytrzymymania i sie regularnie powtarzaly (przy pierwszym porodzie) to jechalam. I dobrze, bo na "dzien dobry" w szpitalu mialam 8 cm rozwarcia, a 50 minut pozniej cora byla na swiecie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzia85

ja jechalam jak mialam co 3 minuty,do szpitala mialam 100 km :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nati01

co 5-7 minut, ja jechalam do szpitala jak mialam co 5 min i juz mialam rozwarcie na 7 cm:)

Pozdrawiam i zycze szybkiego porodu:)