a potem musze wyrzucać niektóre rzeczy :) ale tak już  mam :)

Adi ma wypłatę co 2 tyg i po każdej jedziemy na wielkie zakupy na kolejne 2 tygodnie:)

teraz doczytałam ze chodzi o dzieci :) tak robie z innymi rzeczami wiec z dzieciecymi pewni bedzie tak samo 

Zaznaczylam  tak  bo  w  wiekszosc  razy  kupuje  na  zapas.  Szczegolnie  teraz  gdy  spodziewam  sie  drugiego  dziecka i  musialam  mloda zaopatrzyc w pare  rzeczy  zeby  pozniej  po porodie  nie  biegac  co  5  min  do  sklepu i  skupic  sie  na  drugim  dziecku.

ja na bierząco a rodzina w prezencie na zapas :)

nie lubie na zapas bo niewiem jaki rozmiar bedzie mial za iles czasu, ale ja zadko kupuje ubranka, bo mam wszystko od siostry meza, od skarpetek po kombinezony i buty, wiec nie musze wydawac tyle kasy na ciuszki :)

na zapas, i to zazwyczaj na duży zapas :-P i na bierząco do zapasu dorzucam o_O masakra, ale nie mogę nad tym zapanowac ehehehe

ja jeszcze nie urodziłam a już najwięcej ciuszków mam dla dziecka 3-6 mcy :) jak jestem na lumpeksach i mi cos wpadnie to od razu biore :) oczywiscie są to ciuszki uniwersalne- dresik, sweterek, bluzeczka- które mozna nałożyć o każdej porze roku. szkoda znaleść coś fajnego w promocji i nie kupic bo później jak coś potrzeba to albo nie ma albo drogie bo nowa kolekcja :D albo tylko ja mam takiego pecha :)

bierząco-ciuszki 

zapas - pampresy pieluchy chusteczki

Ja mam porobione zapasy mleka Hipp, 8 puszek na zapasie po 800 gram, 3 paczki Pampers 3, 16 paczek mokrych chusteczek i innych higienicznych produków , a no i ciuszki, tego to się nie doliczę :P ogólnie mam dość spore zapasy, teraz czas je wykorzystać. Nie wyobrażam sobie jeździć co chwile do sklepu po mleko czy pampersy. Zawsze się dziwię jak ktoś stoi przy kasie z jednym mlekiem 350 gram, przecież za 2,3 dni znów będzie trzeba je kupić, że to się opłaca komuś tak co chwile do sklepu chodzić :P