Witajcie, mój maluszek ma troszkę ponad pół roczku. Cały czas jest karmiony piersią. Od jakiegoś czasu wprowadziłam nowe produkty do diety synka. W tym momencie wygląda to następująco:

1. Śniadanie - mleko
2. Drugie śniadanie - kaszka na gęsto
3. Obiadek - marchewka bądź marchewka z ziemniaczkami ( w międzyczasie jak ma ochotę to mleko)
4. Deserek - jabłuszko, banan bądź śliwka (pierwsza łyżeczka firmy BoboVita)
później już tylko mleko.

Zastanawiam się czy dołączyć jeszcze na wieczór kaszkę na gęsto. Próbowałam podawać mleko modyfikowane z kaszką bądź kleikiem na rzadko ale niestety na widok butelki z mlekiem mały bardzo się denerwuje i nie chce pić. Budzi się w nocy przynajmniej na jedno karmienie. Nie mogę przekonać go do butelki. Herbatkę z butelki wypije ale mleka nie chce.

Jak Wy rozszerzałyście diety waszych maluszków (karmionych piersią)?